Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-05-23, 11:36   #345
Kasiorek211
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 1 349
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez neska951 Pokaż wiadomość
No jak chłop chory toi już tragedia totalna
Eh ruch pomaga, czas zabrać się za siebie bo inaczej nie da rady ...
Trza wziąć się za siebie, już bardzo dużo rzeczy mi umknęło przez poronienie właśnie, teraz mam wyrzuty sumienia że powinnam być silniejsza zawalczyć, być twardsza , ale cholera nie dałam rady , tak mnie to wszystko zwaliło z nóg że przestałam być sobą
No to teraz trza nadrobić stracony czas
Ja już zaczęłam i teraz mnie wszystki mięśnie bolą ale fajnie jest, tylko brzuszek już mógł by dać spokój. A on ledwo skończy boleć po @ a za chwilę zaczyna na owulkę. Jak pięknie jest być kobietą

A co do samego nastawienia to masz rację, trzeb być silnym - dopuki użalałam sięnad sobą to sił nie miałam na nic i wszystko było złe... odkąd wmówiłam sobie, że dam radę i nic mi nie jest a dolegliwości, które mi dokuczają przejdą prędzej niż później - faktycznie daję radę. No oczywiście ponrzekm sobie bo jak inaczej, ale jest dużo łatwiej. Niektórzy nie wierzą patrząc na moje zachowanie, że tak nie dawno taka tragedia mi się przydarzyła, koledzy z pracy nawet pytali jak długo jeszcze będę pracowała bo nie poznawali po twarzy, że coś jest nie tak...

Edytowane przez Kasiorek211
Czas edycji: 2011-05-23 o 11:40
Kasiorek211 jest offline Zgłoś do moderatora