Rano po 1,5h zmagań, zarejestrowałam się na 14:00.
Przed chwilą się obudziłam i umieeeeram... Straciłam smak (a dzisiaj takie - zapewne pyszne - nóżki kurczaka smażone na wodzie), straciłam węch, masakra. I tak mnie wszystko bardzo boli, jestem słaba. Nie chce mi się nawet makijażu robić, więc do lekarza pójdę "w tuszu do rzęs". Strasznie kaszlę, z nosa leci, nie wiem co mi jest - grypa? O tej porze roku?
Dzisiaj na Grouponie jest prawo jazdy na motocykl za 550zł... łojezu... A ja jeszcze na samochód muszę skończyć.
A właśnie nigdzie. W piątek w pracy już "odkrztuszałam", a w ten sam dzień wieczorem zaczęłam chrypieć. Sobotę w szkole przetrwałam, a w niedzielę bardzo źle już się czułam i nie mogłam nawet zdania przeczytać... ani się skupić na zadaniach.
Bardzo to ostatnie zdanie przykre

Może weź "zaprzęgnij" TŻ-ta i pojedźcie sobie na wycieczkę rowerową?
Ja akurat ważąc 69kg czułam się wielka i ważąc 63kg czuję się wielka

Ostatnio miałam przerwę w poprawnym dukaniu i waga skoczyła "tylko" o 3kg, ale obwody skoczyły dużo bardziej i dlatego czułam się taka gruba, kluskowata. Waga niby niewiele poszła, ale ja "urosłam". Teraz jest już lepiej, spadłam do 60,9kg (nie wiem jak dzisiaj) i tłuszcz mi chyba zleciał, bo już w lustrze wyglądam lepiej niż przy 63kg. Lepiej się też czuję ze swoim ciałem... mimo tylko 2kg różnicy.

Oczywiście, kawę możesz pić z mlekiem (i ew. ze słodzikiem).
Nie znoszę miodu

Ja ogólnie nie lubię też leków i lekarzy, więc gdybym tylko mogła to bym siedziała w pracy. Ale wczoraj w szkole nie dawałam rady, a dzisiaj rano wstałam bardzo słaba, więc postanowiłam nie iść. I dobrze zrobiłam, bo ledwo po domu chodzę. Także muszę iść do lekarza i po lekarstwa. Podejrzewam, że siadło mi na oskrzela, a ja jestem astmatyczką i miewałam częste zapalenia płuc/oskrzeli, także muszę uważać.
A z którego to przepisu? Tego?
Składniki (na foremkę aluminiową 0,5kg):
4 jajka
3 łyżki maizeny
2 łyżki zmielonych otrąb
2/3 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki serka homogenizowanego
2 łyżki kakao
2-3 łyżki słodziku do pieczenia (wg smaku)
szczypta soli, ulubiony zapach
Żółtka ze szczyptą soli miksować na wysokich obrotach przez 5min. Dodać słodzik i cały czas miksować dodawać pozostałe składniki. Białka ubić na sztywno i dodać do masy. Wylać do formy. Piec w piekarniku nagrzanym do 180st.C przez ok.25min (do tzw.suchego patyczka).