[kochanie]

Dziękuję wszystkim za propozycje sklepów Muszę się wybrać dziś lub jutro

Napisane przez Estella

Sukienkę bym kupiła, tylko co z nią zrobić a Ty będziesz swoją sprzedawać czy zostawiasz na pamiątkę?

Powiesić i podziwiać
Ja chyba swojej nie będę sprzedawać, szkoda mi, zwłaszcza, że trudno sprzedać sukienkę i by poszła za kilka stów... To już wolę mieć pamiątkę

Napisane przez Organzza

zazdroszczę wyjazdu zwłaszcza w okresie sesji i też czekam na zdjęcia, chociaż jedno, zanim będziesz miała te "właściwe"

Ale potem Ty będziesz mieć tyyyle wolnego a ja ciągle będę siedzieć w pracy

Napisane przez emememsik

kochanie, gratulacje!!! Byłoby świetnie zobaczyć choć jedno zdjęcie, na pewno wyglądałaś przepięknie.

Napisane przez fuksjaa

kochanie, gratuluję i życzę dużo szczęścia.

bardzo Wam dziękuję
Postaram się zdobyć jakieś zdjęcie zdobyć

Napisane przez Estella

Iza a powiedz coś o weselu - gdzie robiliście itp.?

to może później na PW, dobra? bo tam gdzie robiliśmy są tylko dwie sale

Napisane przez karolina1985

O tak, zgadzam się
Poza tym bardzo mi się podobała msza
[...]
Jeśli z GW to chyba wiem jaki i nawet mam Właśnie mówiłam Estelli, że fajnie, że nie masz nudnego frencha

Ksiądz to przyjaciel rodziców, mi się dobrze słuchało kazania, choć miałam nadzieję, że będzie trwało dłuugo, bo jednak mówienie przysięgi samemu jest lekko stresujące Myślałam, że się rozpłaczę, bo u mnie strasznie łatwo o łzy, ale byłam tak przejęta, żeby się nie pomylić, że nie miałam jak płakać

A frencha nie lubię na swoich paznokciach, ble

Napisane przez rzyrafka

I oby tak było zawsze

Na uczelni fajnie, jak ja bym chciała tak pracować
W ogóle to oprócz myszek i szczurków dowieźli teraz stadko króliczek do jakichś badań, słodkie są

dziękuję

Fajnie, że tak Ci się podoba, może uda się potem jakoś zostać na uczelni?
Bieeedne króliki

Napisane przez Hosenka*

Kupiłam buty na fitness
http://store.nike.com/gb/en_gb/?l=sh...95/pgid-326342

ładne I rzeczywiście okazja!

Napisane przez iceflower

Zaniosłam wczoraj - po prawie dwóch tygodniach klepania w komputer dniami i nocami - moją magisterkę do sprawdzenia, promotor nie miał zastrzeżeń. Mam dopisać jeszcze dwa podrozdziały, których nie zdążyłam na wczoraj i chyba mam szansę skończyć jednak jakieś studia w tym roku.

gratulacje!


A ja się wczoraj przeprowadzalam... Siostra, szwagier i TŻ patrzyli jak pakuję kosmetyki do pudła - strasznie się ze mnie śmiali. Nic nie mówili, tylko próbowali tłumić śmiech A to była 1/3, resztę wcześniej spakowałam, więc nie widzieli całości Ale jeszcze i tak duuużo mi zostało - już ubrań i innych rzeczy, nie miałam pojęcia, że tyle tego mam