Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Język "na dziko".
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-05-26, 12:48   #186
Smoke
Raczkowanie
 
Avatar Smoke
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: płn. Szwecja
Wiadomości: 207
Dot.: Język "na dziko".

Cytat:
Napisane przez MonikaPogrzeba Pokaż wiadomość
Przez pierwsze 4 lata mowilam nawet przy niemcach, ale moje dziecko prawie wcale nie mowilo. ( z 10 slowek po niemiecku i kilka po polsku)Pisalam o tym w innym watku. Potem poszlismy do logopedy i oczywiscie logopeda cwiczyl niemiecki, a ja dalej mowilam po polsku, wiec moje dziecko rozumie co do niego mowie, ale nie zmuszam do mowienia, bo jak to zrobilam to mi dziecko calkiem sie zamknelo i wogole nie chcialo mowic. Niestety niektore dzieci juz tak maja ze za jezyk ojczysty wybieraja sobie jezyk kraju w ktorym sie urodzily, w ktorym mieszkaja. Znam przypadki, ze dziecko ktore chodzilo do polskiej szkoly nie chcialo mowic po polsku. odpowiadalo po niemiecku i nie chcialo uczyc sie po poslu. Matka po roku zrezygnowala z poslkiej szkoly, bo nie mialo to sensu. Nauczycielka sama stwierdzila ze z niego polaka juz nie bedzie.
Zobaczymy jak bedzie z moim dzieckiem, ale zmuszac go nie bede. Kilka slowek powie po polsku. czasami sie wyglupiamy i wyzywamy od lobuzow, huliganow, dziadow i babsztylow. Smiechu mamy co nie miara, ale jak przychodzi co do czego, to mowi po niemiecku. Od 2 lat rozmawiam z nim tez po niemiecku. Przestalam sie izolowac. maly ma coraz wiecej kolegow ( roznej narodowosci) i powoli robi sie niezrecznie izolowac i mowiac w jezyku , ktorego nikt nie rozumie, Jednak w domu w wiekszosci mowie po polsku, ale on odpowiada po niemicku i jak robi bledy to go oczywiscie poprawiam. Przez jego problemy jezykowe czytamy w wiekszosci ksiazki po niemiecku, bo od wrzesnia idzie do szkoly i ten jezyk bedzie mu bardziej potrzebny, wiec nie naciskam na polski, zeby mi sie znow dziecko nie cofnelo jakl to mialo miejsce 3 lata temu.

Kiedys uwazalam jak co niektore osoby tutaj, ze jak mozna do dziecka mowic w innym jezyku niz polskim, jak dziecko moze nie znac poslkiego? Ale niestety jak sama urodzilam , moje dziecko roslo i prawie wcale nie mowilo, a te kilka slowek ktore mowilo byly niestety niemieckie i maly sie stawial na powtarzanie po polsku, to juz wiedzialam, ze niestety ja sobie moge chciec, ale rzeczywistosc moze byc inna, a jezyk jest bardzo wazny w pozniejszym zyciu, wiec odpuscilam. Najwazniejsze zeby wogole mowil i jestem bardzo zadowolona, ze jest tak jak jest. ze maly nie ma problemow z porozumiewaniem sie , przestal byc agresywny dziecki postepom w mowieniu, bo wczesniej... oj mialam z nim problemy. Nie rozumialam go a on sie wyslowic nie umial i sie wsciekal.
Nie podoba mi się tylko, co powiedziała nauczycielka.
Nawet jeśli mały mówi po niemiecku, to jak najbardziej był, jest i zawsze będzie w nim cząstka Polaka, bo w końcu płynie w nim też Twoja krew. Warto abyście oboje, Ty i mały tym pamiętali. Myślę, że jak on trochę dorośnie i będzie bardziej świadomy to z dużym prawdopodobieństwem zacznie się coraz bardziej interesowac ojczyzną mamy. Dobrze, że rozumie po polsku.

Edytowane przez Smoke
Czas edycji: 2011-05-26 o 12:52
Smoke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując