|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II
Cytat:
Napisane przez neska951
Też tak mówiłam a i tak w końcu mój mąż pojechał 
|
Już wzięłam urlop na wtorek najwyżej poczekam przed wejściem. Bo pewnie maz rację - ten szpital przeraża mnie...Obym już nigdy nie musiała tam być.
---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------
Cytat:
Napisane przez agatkaa1
Kasiorek wszystko będzie dobrze 
|
Dobrze czy nie to nie ma już znaczenia bo i tak nic nie zmienię, ale takie czekanie właściwie nie wiadomo na co to może człowieka wykończyć. Idziemy dziś na grilla do znajomych to może przestanę chociaż na chwilę schizować.
No i jak ja bez Was do poniedziałku wytrzymam??? Chyba się popłaczę bo już mam gul w gardle...
Edytowane przez Kasiorek211
Czas edycji: 2011-05-27 o 13:33
|