Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Poprawiny - gdzie? Wasze opinie.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-05-27, 22:40   #1
justynka1989
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 202
Question

Poprawiny - gdzie? Wasze opinie.


Mam problem. Strasznie mi przykro się zrobiło i prawie pokłóciłam się z mamą dziś. Otóż planujemy z TŻ wesele, gdzieś za 2 latka. Ale już powoli zaczynamy planowa bardziej szczegółowo. Dużo ostatnio rozmawiałam z mamą na temat tortu, sukni, wesela i poprawin.... Tak sobie luźno rozmawiałyśmy. Ponieważ nasze rodziny są średnio zamożne, jak przeciętni obywatele Polski, chcemy mie wesele na tyle piękne by miło je wspomina, ale też chcielibyśmy uciąc koszty tam, gdzie można. Te koszty można m.in. uciąc na poprawinach. Ustaliliśmy z TŻ, że ślub oczywiście będzie w mojej miejscowości, w moim parafialnym kościele i oczywiście, gdzieś w okolicy musimy znaleś jakąś sale na wesele (w moich okolicach nic nie ma, nie że nie ma nic ciekawego tytlko są 2 na krzyż sale i to zbyt małe jak na nasze wesele, ale nie o tym mowa). Myśląc o poprawinach mój Tż wymyślił, i ja się z tym zgadzam, że poprawiny zrobimy u jego rodziców na "Ranczu" to jest około 0,5 ha działka, na niej trawka, duże drzewa, ojciec Tż, w rogu hoduje pszczoły, rodzice tż planują się tam budowac. Działka ta jest na wsi, ale nikt dookoła nie mieszka, nie ma tam żadnych bliskich sąsiadów, najbliżej jakieś 300 m od działki. Chcieliśmy tam zrobic poprawiny. Zrobiło by się wielkiego grilla, wynajęło jakieś stoły, kupiło kegę piwa, tańczyc też jest gdzie. Tyle, że mojej mamie się ten pomysł nie podobał. Uważa, że wszystko tj. i wesele i poprawiny powinny byc u Panny Młodej, i uważa, że poprawiny można zrobic, albo tam gdzie wesele, tj. w tej samej sali, albo u nas na podwórku - ogrodzie, gdzie miesca jest 20x30 m i mieszkamy na osiedlu domków jednorodzinnych i dookoła sąsiedzi i to z każdej strony, a na weselu będzie około 100 osób, tż ma dużą bliską rodzinę. Dziś rozmawiałam z mamą i nie była zachwycona tym pomysłem. Uważa, że dlaczego rodzina TŻ ma miec lepiej, bliżej, na miescu (ode mnie z miejscowości do wsi, gdzie mieszka TŻ jest 40 km), że przecież można zrobic u nas, u Panny Młodej. Nie ważne, że poprawiny są dla młodych, nie dla gości, kto będzie chciał i miał ochotę to przyjedzie, w końcu to nie jakieś zadupie, przy okazji we wsi w której mieszka mój Tż mieszka też moja babcia - mama mojej mamy, i niedaleko 5 km dalej brat mojej mamy z rodziną, czyli mój chrzestny. Uważam, że poprawiny na ranczu są super wyjściem, bo raz możemy tam bawic się do rana, nikt nas nie wygoni jak z restauracji o jakiejś tam godzinie, nikomu nie będziemy przeszkadzac, jak u mnie na ogrodzie, gdzie w dodatku jest ciasno, 3. dookoła natura, trawka, drzewa, super atmosfera. A o co najbardziej się rozchodzi - moja mama powiedziała, że możemy robic co chcemy, ale w takim razie jak tam zrobimy to ona nie musi tam byc, że jej to wisi, i w ogóle to ona też ma prawo coś powiedziec, bo w końcu też będzie częściowo płacic za to wesele, a nie ważne, że tam taniej, lepiej tylko ważne, że nie u mnie! Powiedzcie, czy jestem jakaś dziwna, czy może moja mama ma rację? Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale jestem zbulwersowana.

Edytowane przez justynka1989
Czas edycji: 2011-05-27 o 22:45
justynka1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując