Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - nastolatek - porażka
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-05-28, 07:53   #4
mhm0808
Obcy 8 pasażer Nostromo
 
Avatar mhm0808
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa/Gdańsk
Wiadomości: 19 672
Dot.: nastolatek - porażka

Hej
Ja też matka piętnastolatka (+3 miesiące
Bardzo,bardzo Ci współczuję;myślę,że wrodzony trudny charakter dziecka połączył się jakoś z trudnym dla Was wszystkich faktem rozwodu i stąd to wszystko: popieram pomysł udania się na konsultacje psychologiczne, natomiast co do faktu,że wychowując dziecko sami sobie gotujemy nasz los zgadzam się tylko częściowo;nie jesteś w 100% odpowiedzialna za to,co się dzieje z Młodym
Wychowanie dziecka to trudny,nieustanny proces,który odbywa się w dwóch kierunkach (my wychowujemy dziecko - a ono nas i różne czynniki zewnętrzne też wpływają a poza tym wiadomo,że wszyscy jesteśmy tylko ludżmi i popełniamy błędy,mnóstwo błędów. I mamy do nich prawo. Nie myli się tylko ten,który nie robi nic.
Poza tym gimnazjum to najtrudniejszy okres.
Mój syn zawsze był spokojnym grzecznym dzieckiem,rozsądnym, roztropnym i bardzo,bardzo zdolnym (nie mówię,że żyliśmy jak w bajce,bo urodził się z bardzo poważną wadą serca,przeszedł kilka operacji kardio i ogólnie pod tym względem było bardzo ciężko).
Teraz zaś: zrobił się krnąbrny,pyskaty i nic mu nie można powiedzieć
Nie interesuje go w ogóle nauka,interesują go tylko rozgrywki ligowe (za to wszystkie ligi wszechświata go intetesują żywo
Ciągle robi mi/siostrze / tacie jakieś przykrości,ciągle są awantury;jest niezadowolony lub wściekły: po prostu nie radzi sobie ze swoimi uczuciami;w ogóle sobie nie radzi.

Nie wiem,co Ci doradzić: idż do tego psychologa,może będzie Ci łatwiej na codzień,może posądziesz jakieś techniki;jak nie chce się uczyć,to trudno,niech powtarza klasę,niech ponosi konsekwencje swoich poczynań.
(Mój syn lubi się zapuszczać w rejony: jak skończę 16 lat to zrobię prawko i będę jeżdził samochodem: ja mu na to zawsze - to świetnie chłopie - ale ucz się,bo jak nie będziesz się uczył to nie bdziesz miał dobrej pracy,a co za tym idzie kasy a co za tym idzie samochodu
Co do faktu odsłuchania nagrania - stało się i nie ma co rozważać,czy to dobrze czy żle;z pewnością jest mu przykro ale nie jest malutkim dzieckiem już,to spory chłop;niech wie,że Ty zawsze jesteś po jego stronie (nawet,jakby miał powtarzać klasę). Żeby czuł,że Tobie na nim naprawdę zależy.
Inna sprawa jeszcze: nastolatek to nastolatek;to nie jest dziecko ani tym bardziej mały dorosły!
Trzymaj się
__________________
Crazy Handful of Nothin






mhm0808 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując