Moja Mama ze SKYPE'a
Moja mama ostatnio kontaktuje się ze mną tylko dzięki cudownemu urządzeniu zwanemu laptopem i oprogramowaniu zwanym SKYPE'm.
Dzięki temu, mimo dzielących nas kilometrów możemy być bliżej siebie niż kiedykolwiek. Tylko przytulić się nie ma jak.
Spotkania są intensywne lub nudne. Laptopy stoją na kuchennych stołach a my ... gotujemy, gadamy, robimy makijaż, oglądamy jednym okiem seriale i plotkujemy na tematy ulubione. To fajne uczucie kiedy Twoja mama staje się PRZYJACIÓŁKĄ. I to najlepszą, bo szczerą do bólu i zorientowaną jedynie na twoje dobro. Kiedy mama mówi że powinnam zafarbować włosy to znak że już nawet przez niedoskonałe kamery widać moje wyblakłe pędy na głowie. Kiedy mama chwali makijaż lub nowy ciuch - rosną mi skrzydła i czuję się bosko. Kiedy mama ma inne zdanie niż ja ... zawsze mogę ją WYŁĄCZYĆ. Czy to nie doskonałe?
Nasza rodzina wskoczyła na inny poziom. Moje dzieci włażą do kuchni pogadać z babcią, pokazują jej własnoręcznie wyhodowane pędy fasolki i nowe kolczyki. Co tam kilometry, co tam przestrzeń. Mamę mam zawsze na wyciągnięcie ręki. Po to chyba właśnie wynaleziono Internet, nie?
|