Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-05-29, 20:06   #1680
evelineau
Zakorzenienie
 
Avatar evelineau
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 313
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez Karinio Pokaż wiadomość
Dziękuje i ciesze się, że Ci się torebka podoba
Zaraz jak tylko weszłam do domu, robiłam dla Was zdjęcia




Rozumiem

Przepraszam, już więcej nie będe kusić Moge Ci tym ciachem poczęstować, bo jeszcze mamy. Dzięki za pochwałe ad zakupów.
Podoba Ci się portfelik to fajno
ok, wysylaj

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Cytat:
Napisane przez kwiatuszekk88 Pokaż wiadomość
Karinio fajnie, że zakupy udane no i ładne rzeczy pokupiłaś
kajaja przykro mi, że męża wypuszczą dopiero we wtorek, ale pewnie muszą go jeszcze przetrzymać w szpitalu no i to już za 2 dni więc niedługo. Ja swojego męża będę miała przy sobie dopiero (a może już) w czwartek.
eve przykro mi, że spędziłaś noc u teściów i to jeszcze w taki sposób Was zwabili.

Tak apropo nocy u teściów to mnie moja teściowa kiedyś wkurzyła. Była to na jej urodzinach. Bartuś już był z nami,ale był bardzo malutki i ja chciałam jechać i wieczorem wracać no bo Bartuś nie umiał wtedy nigdzie indziej zasnąć. I jak już był trochę śpiący to mówie do męża, że się zbieramy, a teściowa no zostańcie na noc, a ja, że nie, bo chce jechać do domu, a ona do mnie no, ale Robert (mój mąż) chciałby się napić z braćmi (wtedy jeszcze prawa jazdy nie miałam), a ja do niej powiedziałam jak ja mogę patrzeć na to co on chce jak jest z nami dziecko i to ono jest teraz na pierwszym miejscu. Teściowa bez słowa poszła do kuchni. Spakowaliśmy się, wsiadamy do auta, a tam akumulator padnięty no i naładować by się już nie zdążył no i musieliśmy na noc zostać. Wykrakała.
jak ja nie lubie takiego namawiania ale od tej pory znieczulilam sie troche na dzwonienie tego brata co sie poplakal bo zawsze jemu kazuja dzwonic a jak przyjedziemy to siedzi przed komp
nam tez tak raz padlo auto ale maz naprawil i pojechalismy od nich o 2w nocy wtedy nie proponowali zebysmy zostali
evelineau jest offline Zgłoś do moderatora