[alusia*]

Napisalam chyba w piatek posta min.do Nicko a tu go nie ma.Dziwne...

To jeszcze raz...
NICKO trzymaj się i bądż dobrej mysli!Rozumiem Twoj stres i to ,że się martwisz o mamę.Ja też bym bardzo przezywala.Tylko podziwiac Twoja mamę za nastwienie do zycia ,do choroby.Takie podejscie pomaga.

GOTHIKA wyobraz sobie ,ze mialam taka sama sytuacje w tym miesiącu z tabletką.Zapomnialam ,przypomnialam sobie o niej po 12 godzinach i juz nie bralam.Trzeba teraz uwazac bo ochrona zachwiana.Plamienia moga byc,okres w innych dniach.Juz kiedys tak mialam kilka razy przez tyle lat co biore.W ulotce jest o tym ,ze jka sie zapomni a nie minie 12 godzin to powinno sie wziasc i ochrona jest.Tez tak robilam ,ze np.zamiast o 20 to bralam o 6 rano i sie w 12 zmiescilam.

Piżamek nie kupuje.Marecl spi (zima)na noc spodenki piżamowe z ciucha (mam kilka par) i bluzka z długim rękawem.W dzien na drzemke sama bluzka.W lecie do tej pory go kladlam w koszulce z krotkim rekawem i pampers ,jak byly upalne dni i noce to koszulka bez rekawków.Teraz tez tak glo juz zaczynam klasc jak cieplo.

W sobote bylismy w cyrku.Marcelowi sie podobalo.Klaskał jak stry ,bujał sie w rytm muzyki.Tak wytrzymalismy 1,5 godziny.Na arene wjechał motor strasznie glosny i Marcel sie rozpłakał.Boi sie motorów ale nie wiedzialam ,ze az tak.Wyszlam z nim na czas tego wystepu.Jak motor zjechał z areny to wrocilam z nim ale juz marudzil i nie chcial siedziec.15 minut przed koncem wystepow poszlismy do domu.
Ja nie bylam w cyrku kilknascie lat ,duzo sie zmienilo.Zwierzat mi jak zwykle szkoda ale ogolnie fajnie wszytko przygotowane.Była ta Saszka z Mam talent i Snejks.