[Agucha 79]

Napisane przez Margotka_

Nie ma ograniczenia w jedzeniu skrobii, oczywiście jemy ją z rozsądkiem, ale nigdzie w książce nie ma na temat 1 czy 2 łyżek dziennie, ograniczamy się do 1 łyżki, jeżeli skrobia powoduje nam zastoje , a jeśli nie jest taka zła, to czemu jest do kupienia w sklepie dla kulturystów? Pozwolę sobie odpowiedzieć ... bo w większych ilościach powoduje przyrost masy, ot cała zagadka

Uparta jesteś w sprawie tej skrobi, a ograniczenie jest ze względu na skład czyli same węgle... kaloryczność ogromna i zastoje murowane, ale zawsze możesz spróbować i poczekać na efekt

Napisane przez natuso

No właśnie ja też nie mam do niej przekonania, już kilka razy ją oglądałam, ale zawsze odkładałam ją na półkę. Zazwyczaj kupuję w rybnym, ale nie zawsze jest

Ja kupuję w biedronce (pakowana po sztuce) i w Lidlu ( pakowana po 2 sztuki) i wydaje mi się, że ta z lidla troszkę smaczniejsza, ale lubie obie i nie wyobrażam sobie śniadanka bez nich( z cebulką lu keczupem)
Makrelka wędzona na wagę, w sklepie rybnym jest strasznie droga, biedronka i lidl to parę groszy w kieszeni.

Napisane przez kocurak

Witajcie... Ja też kocham owoce ,ale jak wpsomniałam o tym w innym wątku to mnie zaatakowano ;( A wydaje mi się ,że nie jest źle skoro i tak waga spada.... ?

Tak, tak wspomniałaś tylko zapomniałaś dodać, że ustanawiasz nowe zasady diety czyli, żeby była jasność wypowiedzi , nie stosujesz się do zasad ustanowionych przez Dukana, koleżanki chciały trochę radzić ale teraz mają niestety nauczkę że osobom "mądrzejszym i bardziej doświadczonym" się nie radzi bo i tak wiedzą lepiej................zas tanawiam się tylko co Ty kochana robisz w tym wątku???

za chwilę pewnie walnie grom z jasnego nieba

Żeby była jasność koleżanka wspomniała o "wypowiedziach" w wątku dotyczącym III