dziecka nie powinno się nosić przodem do świata, cytuję:
"Cóż, każdą dłuższą chustę wiązaną da się zawiązać tak, aby nosić dziecko przodem do świata. Jednak noszenie dziecka w jakimkolwiek nosidle w tej pozycji nie jest zalecane przez większość ortopedów, z kilku różnych powodów:
- Noszenie przodem do świata utrudnia dziecku przyjęcie prawidłowej pozycji ciała. Kręgosłup dziecka opartego o klatkę piersiową mamy wygina się w nienaturalny sposób, nóżki nie mają podparcia i zwisają, bioderka nie uzyskują prawidłowej pozycji żabki. Poza tym większość ciężaru dziecka opiera się na jego kroczu, co wpływa niekorzystnie na krążenie krwi (ucisk na pachwiny).
- Dla opiekuna nie jest to wygodna pozycja: środek ciężkości dziecka jest przesunięty w przód. Aby utrzymać równowagę opiekun odchyla się do tyłu, co nadwyręża mięśnie kręgosłupa opiekuna.
- Dla dziecka taka pozycja z pozoru daje możność "oglądania całego świata". Ale nie ma możliwości ucieczki przed nadmiarem bodźców, wtulenia się i odgrodzenia, gdy maluch czuje taką potrzebę. W przypadku kiedy dziecko czegoś się przestraszy, nie ma możliwości szybkiego kontaktu z opiekunem i upewnienia się, że wszystko w porządku. Tak noszone dziecko jest trochę pozostawione same sobie, nie korzysta w pełni z dobrodziejstw bycia noszonym blisko ciała mamy.
Dlatego jeżeli w ogóle decydujemy się na wykorzystywanie tej pozycji, to jedynie podczas bardzo krótkiego noszenia, ze szczególnym wyczuleniem na potrzeby emocjonalne dziecka."
to samo się tyczy noszenia w nosidłach sztywnych, to po prostu szkodliwe
tu jest link do ulotki:
http://www.nosmydzieci.org.pl/images...D-noszenie.pdf