[Shee'naz]

Napisane przez xyolax

Ja tak samo I również popieram Twój sposób

Ale jak olejuję włosy to widzę różnicę, naturalne mega śliskie, błyszczące, gładkie a farbowańce co prawda ujarzmione, ale nie dorównują naturalnym w żadnym stopniu
W ogóle zastanawiam się, nad potraktowaniem farbowańców henną

Dokładnie... Doczekac sie nie moge efektu po pierwszym olejowaniu całych naturalnych wlosow . To co obserwuje na odrostach po rycynie z kokosem jest super Skolei farbowańce po nie odswiezaniu farby od prawie pol roku i podcieciu, nie ukladaly sie i wygladaly coraz bardziej niekorzystnie mimo pielegnacji... Prawda o skutkach koloryzacji wyszla na wierzch. Dopiero olejowanie tą mieszanką zadziałalo niesamowicie i dzięki temu jakos przetrzymam odrastanie. Sam kokos nie dawał mi tak spektakularnego efektu. Stosowałam mix dopiero kilka razy, ale po tych efektach jestem skłonna tez wierzyc, ze wmasowywany w skalp przyspiesza nam porost Za jakis czas sie to zweryfikuje.

Na Twoim miejsciu nic bym z henna nie majstrowała - duzo babraniny, moze nie wyjsc kolor i jeszcze gdzies maźniesz niechcacy po naturalnych. Poza tym z farbami chemicznymi lepiej jej nie laczyc ( jesli mowa o prawdziwej, czystej hennie ). Swoje wloski masz super i wlasciwie nie widac roznicy!