[ktosia86]

Napisane przez Gucia0987

da se rade!



to mądrze, Wu postąpił. Myślę, że jeszcze jak facet rodzi z żoną, to już w ogóle ma dosć wrażeń jak na jeden dzień.

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------



Hmm, no to faktycznie niezręczna sytuacja. Myślę, że najrozważniej byłoby gdyby z nim sam poświętował, a później z resztą kolegów pijących - bo przeciez właśnie o to wypicie na pępówce chodzi...

ja jestem spokojna o to, że sobie poradzi tylko mi go szkoda, że tyle na siebie wziął.
A co do kolegi to tak jak mówisz będzie chyba najlepiej Bo całkowicie wykluczyć go nie chcemy, bo jesteśmy z nim bardzo zżyci, a po co wprowadzać niezręczne sytuacje.