Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów.Offtopowo część III.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-06-07, 12:25   #830
Lenka_1987
Zadomowienie
 
Avatar Lenka_1987
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 406
Dot.: Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów.Offtopowo część III.

goldika gdybyś nie zaznaczyła odrostu to bym się nie dopatrzyła gdzie on jest.
U Ciebie Exquise nie widzę odrostu.
Ale Dziewczyny z naszymi włosami jest chyba tak, że my widzimy ten odrost, jest on dla nas bardzo rzucający się w oczy, a mało kto z naszego otoczenia go dostrzega.
A co do dziewczyn, którym jacyś znajomi mówią, że mają straszny odrost, że przez odrost się zapuściły, itp. Miałam (w sumie to dalej mam) taką znajomą, która przy każdym naszym spotkaniu pytała kiedy włosy zafarbuję, bo wyglądam strasznie, bo mój odrost jest wstrętny, bo mój odrost rzuca się w oczy z daleka. Ja myślałam, że moja różnica w kolorach jest prawie nie widoczna, że żeby zobaczyć mój odrost trzeba się bardzo dokładnie przyjrzeć, ale skoro ludzie na ulicy mi mówią, że on jest taki widoczny, to może rzeczywiście jest, a ja go nie dostrzegam. Powiedziałam o tej całej sytuacji mojemu TŻowi. I wiecie co on mi powiedział? Powiedział mi żebym spojrzała na włosy mojej znajomej i na moje, żebym je porównała (ja mam włosy zdrowe, w dobrej kondycji, nie porozdwajane, w miarę gęste, jedyny ich defekt to to, że wracam do naturalnych i widać różnicę w kolorach. ona ma włosy cieniutkie, bardzo rzadkie, zniszczone, rozdwojone, suche). Mój TŻ skwitował to tak, że ona mi zazdrości włosów, nie ma się do czego przyczepić w moich włosach poza tym kolorem i dlatego go wyolbrzymia. Po prostu z zazdrości. W Waszym przypadku też pewnie jest tak, że Wasze znajome zazdroszczą Wam stanu włosów, długości odrostu, decyzji o powrocie do naturalnych i wyolbrzymiają lub podkreślają to do czego mogą się przyczepić.

Edytowane przez Lenka_1987
Czas edycji: 2011-06-07 o 12:26
Lenka_1987 jest offline Zgłoś do moderatora