Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II
millefiorikk maaatko chwile mnie nie bylo a tu takie kwiatki...
kochana ja cie rozumiem ze mimo braku dowodow to czujesz... takie rzeczy sie wie...
slonko nie wiem co ci teraz w glowie siedzi... czy myslisz ze potrafilabys wybaczyc zdrade i klamstwa? i ta jego znieczulice? brak pomocy?
kochana przepraszam moze to zabrzmi brutalnie.. nie odbierz mnie zle..
ale pisalas ze masz syna... musisz myslec o nim. bo jesli sciagniesz go do siebie.. a potem sie z chlopem rozstaniesz... namieszasz mu w zyciu i w glowie.. mam nadzieje ze podejmiesz madra decyzje..
masz mozliwosc wynajecia sobie czegos sama? tak zeby dac sobie oddech..
no i tak jak dziewczyny mowia... musisz to z niego wyciagnac... to musi byc wyjasnione.. czarno na bialym...
Cytat:
Napisane przez kasiahexe
Hej kochane
może pojdziecie sie poopalac bo ja z wami nie wyrabiam  )))) piszecie tyle ze ja nie jestem w stanie wszytskiego dokładnie przeczytac :/
|
nie mam SLONKA !!! to sie opalac nie bede.. podeslij troche jak masz
jak sie dzisiaj czujesz?
Cytat:
Napisane przez Cookie24
Ja sie nie znam , skad mam wiedziec jaka jest ?...........  nie wiem jak sie zbadac,(juz wole w zębach grzebac  ) chetnie bym sie nauczyla heh
|
wulgaryzujac troszke.... i to dziura i to
soki ale mam podly nastroj dzisiaj... na dodatek bylam w urzedzie doniesc dokumenty i na holu byla pani z noworodkiem... tak plakal... az mi serce pekalo.. a jak wyjela cyca i zaczela karmic... to zawrocilam sie na piecie i wyszlam.... papierow nie dostarczylam no i zalalam sie lzami..... ech a myslalam ze mi lepiej...
no ale galoty dla malza kupione... zabije mnie kupilam z Simsonami i Diablem tasmanskim
|