[Nicość]

Witam
Nie umiem nałożyć różu na twarz.Podobno mam twarz owalną (?),w przypadku której jest kilka wariantów nakladania.Niestety, w każdej wersji wygladam jak błazen
Mam dość wydatne, wyraziste ( tak mi sie wydaje) kości policzkowe, kości dolnej szczęki i podbródek, ale nie chce tego tuszować.Problem w tym, ze jesli nakladam róż w danym miejscu , są zbyt widoczne kości policzkowe, albo żuchwa, i odwrotnie.
W jaki sposob i w którym miejscu bym tego różu nie nałożyla, to w rezultacie twarz wyglada nienaturalnie, a i ja głupio się czuje ( a klade go naprawdę w minimalnych ilosciach).
Kladąc go na policzkach wygladam jak ruska matrioszka, zaś nakladajac po bokach twarzy, wygladam sztucznie i uwidacznia sie zbytnio jedynie moj nos i środkowa część twarzy

Może podpowiecie mi,w ktorych miejscach twarzy nalozyc róż?
Albo narysujecie na moich zdjęciach odpowidnie miejsca)Na jednym z nich juz się tym różem pomalowałam, ale nie zwracajcie uwagi na tą partanine
Albo chociaz wkleicie zdjęcia NATURALNYCH makijaży ( z różem w roli głównej) dla mojego typu twarzy?Chyba ze ja naprawde jestem niewymiarowa

Naprawdę liczę na Waszą pomoc