[Natalia 1]

Napisane przez MaybeTomorrow

Moja Mama przeszła chemioterapię. Z doświadczenia napiszę Ci pokrótce jak to wygląda. Cytostatyki, leki podawane podczas chemii, działają na szybko namnażające się komórki. Takimi komórkami są komórki rakowe, a także komórki włosów (mam tu chyba nieścisłość w nazewnictwie ) - podczas chemii włosy nie wypadają z cebulkami, a "kruszą się", łamią i odpadają przy skórze - nie ma więc skutecznego sposobu by zapobiec temu procesowi. Utrata włosów jest czasowa. Po zakończeniu chemii włosy odrastają wręcz błyskawicznie. U mojej Mamy odrosło coś w rodzaju futra z karakuł i zaznaczę, że włosy są o wiele gęstsze niż przed terapią. Nie każda chemia powoduje utratę włosów, ale niestety trzeba się na taką możliwość przygotować. Wiadomo, że jest to niesamowicie nieprzyjemny efekt uboczny, tym bardziej dla kobiety.
Pozdrawiam serdecznie i MOCNO trzymam kciuki za powodzenie leczenia! Wygracie

potwierdzam , mnie też odrosło coś w rodzaju futra z karakuł , chociaż zawsze miałam proste włosy . Obcięłam je i potem już odrastały takie jak zawsze