[meryy82]

Napisane przez pestka123

Hej, ja w te upały jeździłam na rowerze jak głupia, a potem stawałam pod fontanną i się schładzałam lodowatą wodą, jeździłam podczas deszczu, który następował po parówce (że parno, nie że zjadałam ochłap mięsny ) i nie broniłam sobie przy zadyszce i suchym gardle wypijać LODOWATEJ wody duszkiem. Efekt? Przeziębiłam się oczywiście!! Dlatego mnie było, ale powoli wracam do formy. Zaspałam dziś na śniadanie, więc piję sobie spóźniony kubek kawy, a o 11 szamka. No i jestem zagoniona. Niby od poniedziałku nie mam zajęć, ale do środy muszę ulepić półtora rozdziału pracy magisterskiej.

No i pofarbowałam sobie włosy Ale nie całe, tylko to co mi odrosło po tym, jak sobie po bokach wygoliłam. Na czerwono. Chyba mi lato we krwi buzuje, a już powinno ledwie kipieć w tym wieku :P
Miłego marnego - pod- względem - pogody piątku!

Hahahah lubię takie zakręcone osoby.
Skąd ja to znam zimne i chrypa ale mi jak tak gorąco, to ciepłe nie smakuje. Woda najlepsza lodowata.

Napisane przez malinka_070190

meryy ale ja chodziłam tak często do ubikacji, bo wieczorem wypiłam duszkiem cały kubek zielonej herbaty. I ja tak mam, że wtedy do ubikacji często biegam

A na punkcie nerek jestem wyczulona więc jak coś się będzie działo to odrazu do lekarza pójdę już raz lerzałąm w szpitalu na nerki więc drugi raz nie chce przez to przechodzic;/

pestka no wiesz to pewnie przez te promienie słoneczne hihi
ale jestem ciekawa jak wygląda teraz Twoja fryzurka;p

Dobrze, że dbasz o nerki. Ja też po doświadczeniach staram się choc trochę wsłuchiwać się w organizm czy czasem nie wysyła mi jakiś sygnałów. Bo jak mnie nerki bolały, to myślałam, że mam zły materac w łóżku bo plecy mnie bolały. Nie wiedziałam, że to nerki tak bolą.
Ale materac też nowy kupiłam
Też jestem ciekawa fryzury Pestki

Napisane przez windbag

normalnie nie ważę się codziennie. Ostatnio dlatego się ważyłam, bo czułam się paskudnie, byłam napompowana jak balon i czułam, że coś jest nie tak. Uważam, że dobrze że się zważyłam, chociaż wiem co mi było- zatrzymanie wody i wiem, że już to ustąpiło. Uspokoiłam się dzięki temu

jak cię warzenie uspokoiło, to dobrze

Napisane przez niunia_ona

u mnie waga stoi zaaal!

to ja pogoń:hah aha:

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez windbag

trzeba tu jakąś powszechną mobilizację urządzić, dziewczyny!

siiii masz rację.
tylko w weekend może być ciężko.
mnie pewnie nie będzie. jak dam radę zamelduję się wieczorem w niedziele.
powinnam się pakować, ale mam lenia ktoś mnie spakuje??
przypomniało mi się, że miałam kupić wodo ochronne opakowanie na aparat fotograficzny. EEEE chyba mam sklerozę. No nic będzie mało zdjęć ze spływu