[Anahstasia]

Dzisiaj chyba tak technicznie poszaleję, bo nazbierało mi się kilka pytań i wątpliwości Mianowicie... dalej moja skrzynka pocztowa wariuje, więc jestem zdana na i nie mogę tej sprawy sama 'rozwiązać'. Otóż, zgłoszenie jakiegokolwiek kosmetyku do KWC powinno być pokryte późniejszym zrecenzowaniem go (wg regulaminu jak dobrze pamiętam). Oczywiście można wybaczyć sporadyczne przypadki nie zamieszczenia własnej recenzji, ale jest jedna osoba, która zgłasza bardzo bardzo wiele kosmetyków, nie oceniając żadnego z nich. Mam na myśli wizażankę o nicku Pstryczek ( http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...name=pstryczek ) i jej potężną ilość zgłoszeń kosmetyków Faberlic.
Nie wiem czy jest sens przyjmować do katalogu kosmetyki tylko dlatego, żeby tam 'były'. Większość nich nie została wogóle zrecenzowana (nie tylko przez Pstryczka, ale i przez inne Wizażanki - http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...words=faberlic ) . Dlatego cichutko proponuję albo ograniczenie takich zgłoszeń, albo restrykcyjniejsze wymaganie recenzowania ledwie zgłoszonych produktów. W końcu najważniejsza jest nie ilość, a jakość

Pozdrawiam