Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - LOLITA LEMPICKA - wątek zbiorczy
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-06-13, 16:01   #855
magdulenka
Zakorzenienie
 
Avatar magdulenka
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: B-awaria ;)
Wiadomości: 8 630
Dot.: LOLITA LEMPICKA - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez Trauma Pokaż wiadomość
Skoro został znów poruszony wątek perfum Lolity to przytoczę taki przypadek. Parę tygodni temu spotkałam na ulicy kobietę, która była wyperfumowana Lolitą. Wyperfumowana to mało powiedziane! Chyba wylała na siebie z pół flakonika. To są jednak mocne perfumy i nie ma co się nimi oblewać. Jak wlazła (ta Pani) do warzywniaka to wszyscy pouciekali, śmierdziało na cały sklep! Zastanawia mnie jedno. Czy ona siebie sama nie czuje? Mam takie same perfumy i wiem jak pachną kiedy się psiknie raz, podejrzewam, że ta Pani "psiknęła" się z 30 razy! Po prostu tragedia! :/
Chyba sie powtorze

Nie bulwersuje mnie to i nie przeszkadza mi, ze ktos intensywnie pachnie.
Sama uzywam swoich zapachow w duzych ilosciach, bo lubie sie czuc
I zdecydowanie wole poczuc od kogos jakiekolwiek perfumy (nawet te nielubiane przeze mnie), niz smrod potu, niemytego ciala, czy inny rownie "przyjemny".
I nie mowie, ze ktos ma smrod zapsikiwac perfumami

Lolite tez uzywam w ilosci +10 psikow



A odpowiadajac na pytanie edziorka203:
tak, te dwie nazwy oznaczaja ten sam zapach.
Czesto zdarza sie, ze spis nut w roznych miejscach jest rozny.

moim zdaniem zielona wersja jest troszke lzejsza, ale to ciagle Lolita
Intensywnie zielonych czy roslinnych nut wyczuwalam, za to byla bardziej "pudrowa".
__________________
Wciąż szukam...





5269
magdulenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując