żel do mycia twarzy: TinTin (Ziaja) - nie zawiera SLSów
tonik: ogórkowy Ziaja - najlepszy jaki miałam a miałam już chyba hektolitry
krem: nawilżająco-matujący Yves Rocher, Nivea Visage Young, na noc Effaclar K albo krem-kuracja Eris
korektor: Soraya albo Yves Rocher
puder: od wielkiego dzwonu Rimmel Stay Matte, rozświetlające kulki Vollare
róż: Inglot
podkład: używam od jeszcze większego dzwonu jako korektor

Lirene City Matt
cienie: Sensique, Inglot, Vollare, Cantare
kredki: Yves Rocher albo jakieś bezfirmowe
tusz: pogrubiający Yves Rocher albo Maybelline Volume Express Curved Brush
usta: pomadki ochronne Bebe i Nivea, błyszczyki Sensique albo Rimmel Vinyl Lip
Ale i tak ostatnio codziennie wygląda tak:
żel, tonik, krem, róż, cienie albo kredka, tusz, pomadka ochronna/błyszczyk
