[Mary_Q]

zrobienie pasty nie jest problemem a jej formowanie w lapkach i radzenie sobie z nia,tak samo mozna zmarnowac kupiona paste jak zrobiona,to nie tak,ze sie kupi gotowa i idzie bez problemu,gotowa tez trzeba rozpuscic do odpowiedniej postaci ,uformowac itd

ja osobiscie polecam trenowanie na robionej przez siebie pascie i przelaniu jej do pojemniczka,wtedy starczy na dluzej i bedzie jak ta kupiona przeciez,podgrzewamy i wyciagamy tyle ile potrzebujemy a reszte zostawiamy

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

aaa i jeszcze jedno,jesli nie idzie formowanie a nie chce sie pasty zmarnowac to polecam paseczki fizelinowe i rozcieranie pasty na skorze cienka warstwa i zrywanie paskiem