[anlejka]

Napisane przez souvenir

pewnie to zależy od uczelni i osób w komisji, ale zdarza się tak że jak bronicie pracy i mimo, że macie do tego dodatkowe pytania do nauczenia, to nawet o jedne nie zapytają, ale tak czy siak nie wiesz o tym więc i tak nauczyć się musisz.

Ja nie ogarniam historii wychowania... wczoraj 7 godzin siedziałam nad 10 pytaniami i to już ich nie pamiętam, może to dlatego że zawsze byłam noga z historii i kompletnie mnie nie kręci, a to że są obszerne wcale mi nie pomaga... Liczę że ich nie wylosuję !!

O dziwo, najlepiej wchodzi mi dydaktyka, nie spodziewałabym się

Ja z historii też noga byłam ale historię wychowania miałam wspaniałą. W pierwszym semestrze, w drugim trochę mniej bo panią nam zmienili na księdza, który nam podręczniki dyktował Ale na kolokwium i egzamin strasznie mało się uczyłam, jeśli w ogóle coś, bo dużo pamiętałam z zajęć. Tak, miałam i panią z ćwiczeń i z wykładów czystych pasjonatów. Taaaaak zarażały tym entuzjazmem