to i ja się wypowiem
pastę kupiłam już chyba z rok temu
próbowałam różnych sposobów, podgrzać do różnych temperatur,rożnie wyrabiać itd ale ciągle kleiło mi się do wszystkiego i nie dało zerwać ze skóry
aż do dzisiaj

uparłam się i wzięłam za nia porządnie.
moje spostrzeżenia:
-nie warto jej wogóle podgrzewać bo i tak sie lepi( najlepiej wydłubac nożem troche)
- jesli ma się zimne rece to dużo lepiej i szybciej paste da sie wyrobic bez klejenia
ale zimne,a nie mokre!!
ja trzymałam kilka sekund dłonie w lodowatej wodzie,szybciutko wytarłam ale tak,żeby nie rozgrzać i szybko wyrabiałam.pomaga.
wyrabiałam ja krócutko,kilka sekund,i od razu na skóre- nie ciągnie się tak i da sie oderwać tak jak plaster
z czasem zmieniła kolor na taki zółtawy własnie i zaraz potem nie była juz zdolna do uzytku
wydepilowałam całe przedramienia,bo miałam tam dośc długie, ale cieniutkie włoski
zaczerwienienie miałam z godzine
jednak na nogach efekt taki sbie
owszem wyrywało,ale niedokładnie bardzo,wiec odpuściłam
ale jak sie upre to i te nogi całe zrobię