|
gorzej chyba być nie mogło - proszę o rady
poznałam miesiac temu bardzo fajnego chlopaka z ktorym czesto sie widywałam i prawie codziennie do mnie dzwonił.
Do czasu....
w sobote poszlam do klubu i on tam był,(pracuje on tam) ja po całym cieżkim tygodniu wypiłam pare kieliszków i alkohol strasznie na mnie zadziałał i bardzo długo trzymał, tak wiec upilam sie. Ale nie robilam nic glupiego, gadalam z nim, smialam sie, z zadnymi obcymi chlopakami nie rozmawialam, byllo ok. on mnie ciagle obserwował, patrzył się. kiedy wyszlam z klubu on do mnie zadzwnil i spytał gdzie jestem, wiec powiedzialam ze ide do domu a on powiedział żebym przyszła pogadać. Że bylam blisko poszłam. No i gadalismy. I po jakimś czasie powiedział do kolegów ze zamykamy impreze i wszedł do środka. Czekałam 10min, zaczelo padać wiec pojechałam do domu i wiem zle zrobilam ale napisałam mu sms ze jestem zła na niego, i on od razu zadzwonił i chyba się wkurzył bo powtarzał że jest zmeczony i w ogole. ( a ja nie powiedzialam mu w koncu dlaczego byłam zła na niego (a bylam za to ze mnie zostawił i nic nie powiedział). i od tamtej pory ucichł kontakt. ja nic nie napisałam i on też nie.
Jutro zobaczymy się w pewnym miejscu choć i tak nie wiem czy przypadkiem go nie uniknąć...
HHHHMMMM.......
powiem tak, jest mi strasznie glupio ze tak pijana bylam, jest mi smutno ze go chyba stracilam, i nie wiem co zrobic by wszystko wrocilo do normy.
Jak sadzicie? On jest pewnie na mnie zły że byłam tak pijana?
__________________
Edyta Draus - Piękna papryczka uwodzi kształtem
Polecam!
|