[asiula_240581]

Napisane przez wioletka88

Dziewczyny tak czytam i czytam... wyczytałam że większosc dziewczyn nie lubi jakże popularnego ostatnio WOMANITY... wiec wybrałam sie do Sephory żeby przetestowac owy zapach... najpierw psiknełam na nadgarstek i myślę 'calkiem niezły' po czym spsikalam całą szyję po opuszczeniu sklepu po pewnym czasie nie mogłam tego zpachu zniesc.... cały czas czułam jego dziwnie slodkawą, mdląca woń... najdziwniejsze w tym jest to że cos w tym zapachu jednak mi sie podoba.... tylko nie umiem okreslic co... stwierdzam że T. muggler ma bardzo inspirujące zapachy... na maxa dziwne, słodkie ale jednak cos w nich jest... niekoniecznie trafione w moj gust bo sa mdłe ,słodkie i meeeega duszace za to bardzo trwałe.. Angel tez jest baaardzo słodki (nie dla mnie) ale cos w nim tez mi sie podoba :| natomiast uwielbiam INNOCENT nie ulega jednak wątpliwosci że zapachy Mugglera sa bardzo specyficzne i wzbudzaja bardzo dużo kontrowersji

Osobiście nie mialam okazji przetestowac Womanity, ale duzo czytalam na temat tego zapachu i zdania są podzielone.
Bardzo lubie zapachy Pana Muglera
Angel to moja milośc od pierwszego powąchania i to uczucie trwa już od ponad 10-ciu lat... Nie wiem dlaczego, ale ja zapach Anioła, nie odczuwam jako ciężki i bardzo słodki, fakt jest on troszkę słodki, ale dla mnie jest bardzo lekki, przyjemny, nie jest uciążliwy, ani mdlący...
Natomiast Innocent to jeden z zapachów Pana Muglera który w ogole mi nie podszedł, pomimo kilku podchodów nie potrafie przekonac sie do niego