[Styczniowa93]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;27701871]Mnie interesuje właśnie UŚ a takie możliwości są tez na UJ, Uniwersytecie Pedagogicznym w Krk (jest tłumaczeniowa), Uniwersytet Łódzki, ew mieszana filologia na UAMie, angielsko-rosyjska.
Napisałam Ci tylko o tych, które brałam pod uwagę, ale jeśli cie to interesuje, rozejrzyj się jeszcze.[/QUOTE]

Ok, dziękuję za te informacje Mnie bardziej interesuje filologia angielska z jakimś dodatkowym językiem, np właśnie jak na UŚ z arabskim/chińskim, czy też języki stosowane angielski i francuski (który jest od podstaw), ale swego czasu myślałam też o rosyjskiej, albo slawistyce
Sama już nie wiem co robić, na pewno filologia angielska bez żadnego dodatku w postaci 2 języka (i nie mówię tu o dwuletnim lektoracie, ale nauce na poważnie, przez całe studia) może być kiepską inwestycją, bo j. angielski zna teraz masa osób.
Inna, mniej oblegana filologia to na pewno lepszy pomysł, ale martwię się, że zaczynając naukę języka zupełnie od podstaw, po studiach nie będę wiele umiała. Wiem, trochę mam idiotyczne myślenie
Pewnie ostatecznie skończę na prawie