Dot.: Osoba towarzysząca a prezent?
U nas zawsze było tak, a parę wesel już przeżyliśmy, że jeśli to byli wspólni znajomi, to była zrzuta, jeśli rodzina przyszłego męża, on płacił, ja kupowałam dodatek (wino), jeśli wesele u mnie, odwrotnie.
Zapytaj chłopaka, bo teraz często do zaproszeń dołącza się bilecik, co się chce zamiast kwiatów, wino, kupony totka, słodycze, książki, drobiazgi. Nawet o słonikach słyszałam.
A jeśli mają być kwiaty, to zależnie od miejscowości. U nas np. za 30 zł ładny koktailowy (czy jak to się tam nazywa) bukiecik kupisz.
|