2011-06-26, 09:45
|
#293
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 15 142
|
Dot.: Od 2008 zakochane po uszy, lecz czasem cierpiące przez Tż katusze - cz.IV :)
Cytat:
Napisane przez nniee
Dzień dobry
Widzę, że tutaj się wiele wyjaśniło...
Cytrynko, fajnie, że wróciłaś  powiedz, gdyby okazało się, że będzie dzieciątko, to cieszyłabyś się? A Ty, Visez?
Hmm...mój M. siedzi sobie u dziadka a ja tu tęęęęsknię, ale tak w sumie to nawet spoko, że tak wyszło, jak go zobaczę we wtorek czy tam w środę, to się chyba od niego nie odkleję  czasem lubię tak zatęsknić, chociaż jak wyjedzie na początku sierpnia na 2tyg. i nie będziemy mieli ze sobą kontaktu to będzie ciężko... Tym bardziej, że jedzie z rodziną na wczasy do Egiptu, wiecie, plaża, słońce i te ślicznie, szczuplutkie dziunie w strojach kąpielowych...  wróci a tu taki blond grubas będzie czekał, no masakra 
|
pytanie nie do mnie co prawda ale nie moge sie powstrzymac od odpowiedzi mi TŻ cały czas mówi, ze skakałby z radości jakbyśmy wpadli, chciałby juz takie maleństwo tylko brak mieszkania nam we wszytskim przeszkadza ja tez bym się bardzo bardzo cieszyła wiec uwierzcie mi, ze jak tylko powiem, ze się przeprowadam na swoję z TZem to spodziewajcie się po miesiącu ciazy
__________________
żona 2014 
mama 2018
przyszła mama 2020 
|
|
|