Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Masaż w pełnym spektrum - osobiste doswiadczenie
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2003-02-11, 11:02   #2
zlosliwiec
Gość
 
Wiadomości: n/a
Re: Masaż w pełnym spektrum - gdzie jest moj pan Zbyszek!?!

Ja swoj masaz pamietam tylko z czasow, jak aktywnie bralem udzial w pewnych sportowych zajeciach. Masazysta wtedy byl dla mnie ukojeniem bolu miesni i stawow - taka chodzaca Pyralginka [img]icons/icon12.gif[/img]
Przez zespol, w ktorym gralem, przewinelo sie kilku masazystow, ja zapamietalem tylko jednego, niewidomego pana Zbyszka. To, co ten czlowiek wyrabial ze mna po prostu mnie masujac, to faktycznie doswiadczenie metafizyczne.
Glownie celem masazu bylo stonizowanie napietych miesni i rozbicie zakwasow (gralem zawodowo, wiec zakwasy rzecz normalna). A po masazu pana Zbyszka nie chcialo mi sie grac, ale spac [img]icons/icon12.gif[/img] Zartuje z tym spaniem, ale tylko on potrafil tak wymasowac, ze praktycznie nie potrzebowalem rozgrzewki.
Stalym elementem sportowej rozgrzewki bylo rozciaganie miesni. I po masazu u Zbyszka rozciagalem sie niemal jak artysta estradowy, czesto z przerazeniem zauwazajac, ze jeszcze 2 cm dalej i chyba cos chrupnie... Nie chrupnelo ani razu [img]icons/icon12.gif[/img]

Dowodem jakosci jego masazu byla kolejka, w jaka ustawiali sie wszyscy, wlaczywszy trenera i jego kochanke [img]icons/icon10.gif[/img] Grzecznie stalismy, czekajac na te chwile luzu i odprezenia.

Potem niestety pan Zbyszek z jakis tam powodow zniknal, a zastapil go miesniak, chyba syn kowala, do ktorego nawet gromkie pokrzykiwanie trenera nie moglo nas zapedzic. Mnie nie zapedzaly nawet galopujace kontuzje, wiec... Moim boiskiem sportowym stal sie teraz wizaz.pl [img]icons/icon12.gif[/img]

Przykro, ze wszystko co dobre musi sie konczyc.

Mimo to pozdrawiam pana Zbyszka, gdziekolwiek by teraz nie byl. Dobry fachowiec i przemily, cieply czlowiek.

[img]icons/icon40.gif[/img]
Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując