2011-06-26, 21:23
|
#448
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 15
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Jeżeli chodzi o mnie, to po ślubie zmieniam. Mam braci, więc "ród nie zginie"
Jeśli naprawdę chcesz zostać przy swoim, przedstaw swoje argumenty przyszłemu-być-może-mężowi. On niech przedstawi swoje. Jeśli nie dojdziecie z tym do żadnego kompromisu, to każde może zostać przy swoim, ale wydaje mi się, że nie ma co zmuszać go do przyjmowania łączonego, skoro sama nie chcesz być zmuszana do przyjmowania jego.
Z Twojego pierwszego posta wynika, że przedstawiłaś mu sprawę tak, jakby nie miał w niej zbyt dużo do powiedzenia, a jedynie mógł wybrać z kilku możliwości, które mu oferujesz. Wydaje mi się, że jak o tym pogadacie, to dojdziecie do sensownego rozwiązania.
__________________
http://www.zkufra.pl/ - różne takie...
I knew a little girl who would leave her garden noisily, then tiptoe back "to see what it was like when sha wasn't there."
|
|
|