Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Co robic by Go odzyskac?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-06-27, 08:29   #1
XxJulia90xX
Raczkowanie
 
Avatar XxJulia90xX
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 52
GG do XxJulia90xX
Unhappy

Co robic by Go odzyskac?


Mam następujący problem, otóż:
(zacznę od początku)
Jestem/byłam z moim narzeczonym 1,5 roku. Kilka miesięcy temu mi się oświadczył, w przyszłym miesiącu mieliśmy razem wyjechać (On szukał lepszej pracy) ale... od ok. miesiąca coś się zepsuło. Ogólnie jestem osobą bardzo nerwową a ostatnie wydarzenia związane z moją pracą, rodziną bardzo odbiły się na naszym związku- strasznie się na Nim wyżywałam, nie chciałam z Nim rozmawiać, zdarzyło się nawet, że "wygoniłam go z domu"(nie mieszkamy razem). Było to dokładnie 5 dni temu. Kolejne dwa dni były bardzo dziwne, każde z nas ukrywało jakieś żale. T przyznał się, że po wyjściu ode mnie spotkał się z koleżanką z pracy po przejściach bo musiał z kimś pogadać- a ja wiedziałam, że ona straaasznie na Niego leci. Mało tego- wpisał do telefonu jej nr. jako kogoś zupełnie innego żebym się nie dowiedziała, że ma z nią kontakt. Zrobiłam mu straszną awanturę, cały dzień mu docinałam i upokarzałam a On wszystko znosił z pokorą. Rano, następnego dnia, ona cały czas do niego dzwoniła i pisała a gdy poprosiłam, żeby pokazał mi jej wiadomości to stanowczo odmówił bo "źle to odbiorę"... było jeszcze gorzej niż dzień wcześniej. Wpadłam w furię, nie wiem co we mnie wstąpiło. Kazałam mu wziąć wszystkie rzeczy i wyjść i już nie wracać. Zdjęłam przy nim nawet pierścionek zaręczynowy. popłakał się i odszedł.

ON jest baaaardzo dobrym i wrażliwym człowiekiem więc wiem, że skrzywdziłam Go niemiłosiernie. Wszystko przez moje nerwy i działania, których się podejmuję pod ich wpływem. Upokorzyłam Go i pokazałam kompletny brak zaufania. A jeśli on po prostu wiedział jak ja na nią reaguję i dlatego to ukrywał?

Wczoraj dzwoniłam do Niego ale po kilku nieodebranych połączeniach znów moje nerwy i....napisałam eskę (co z jego rzeczami). Nie odpisał. Napisałam nawet do tej dziewczyny (nic kąśliwego, po prostu żeby wiedziała, że o nią się wkurzyłam).

Nie mogę spać, jeść, żyć... Nie potrafię sobie z tym poradzić. Nie wiedziałam, że jest mu tak ciężko ze mną. Ale jestem pewna, że już NIGDY więcej bym mu nie zrobiła krzywdy, nie uraziła. Jest najważniejszą osobą w moim życiu.

Pojechać do niego? Dac mu trochę czasu? Dac mu w ogóle spokój....?
Dodam, że w wiadomości do mojego brata pożegnał się z nim i uznał nasz związek za zakończony. W sumie to ja z nim zerwałam....
__________________
Julia
XxJulia90xX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując