Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-06-27, 20:29   #3257
Bartessa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Polska ;)
Wiadomości: 3 023
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

umylam dzisiaj 3 okna, takie najwazniejsze, zebym przy maluchu nie musiala tego robic, no i mycie okien w moim przypadku to nic nie daje

W czwartek jedziemy do notariusza z tztem, no i chodzi o to zeby mogl on zamiast mnie decydowac na tej wlasciwiej wizycie 8 lipca w sprawie sprzedazy ziemi... bo ja to czasem mogę nie zdązyc wyjsc ze szpitala.. i to chyba najlepszy pomysl. nie mam zamiaru czekac i przekladac tej wizyty i męczyc sie dluzej z tesciem.
Chcialam zeby moj tata mogl za mnie decydowac, bo wtedy tz nie musial by zawalac dniowki ale nie da rady

Dzisiaj moj maly nawywijal, wystraszylam sie tak ze szok, zresztą on sam tak samo.
Mamy taki wiatrolap/ garnek przez ktory wchodzi sie do domu, no i szwagier jak kupuje wode na firme do picia to wstawia do ganku na kilka godzin raz w tygodniu np 10 skrzynek, bo nie ma czasu w trakcie pracy na przeniesienie ich, dopiero pozniej zabiera na firme.. tę wode dostarcza mu jakas tam firma. Dzisiaj mu przywieli kilka skrzynek ( Taka w szklanych butyelkach 0,3 l.) No i maly chcial chyba wyciągnąc sobie jedną butelkę, tak wynikalo z jego tlumaczen, ale ze nie umial sięgnąc to sciągnąl na siebie te skrzynke... kilka butelek sie zbilo, ale na szczescie nic mu się nie stalo...
kurcze, czlowiek nie jest w stanie patrzec za dzieckiem non stop przez 24 godziny, i wystrczy chwila nieuwagi i nieszczescie gotowe... czasem to sie zastanawiam czy ja to się wogole nadaje na matke, przeciez moglo się skonczyc tak tragicznie
my siedzielismy praktycznie za drzwiami w tym czasie.
normalnie roztrzesiona do tej pory jestem.

Edytowane przez Bartessa
Czas edycji: 2011-06-27 o 20:31
Bartessa jest offline Zgłoś do moderatora