2011-06-30, 11:02
|
#210
|
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 6 405
|
Dot.: Plotkowy wątek dziewczyn przyjaznych zwierzętom!
Cytat:
Napisane przez paniKA88
A smalec taki kupny czy robiony samemu? Sklepowego nigdy nie jadłam, ale pare razy jadłam robiony przez znajomych, a kiedyś nawet sama zrobiłam  Ale nie smakuje mi, nigdy nie lubiłam smalcu 
|
Raz kupiłam, smakował i pachniał zupełnie jak świński , już nigdy więcej go nie kupiłam.
Cytat:
Napisane przez EmilkaZ
kasiamajo słyszałam o tym, w pytaniu 7 jest też o tym mowa http://www.surawka.republika.pl/wywrawg10.htm . A ja właśnie przez Paula Nisona zaczełam się interesować witarianizmem 
nie wiem czy bym dała rade być 100% raw...
co z herbatą zieloną? co z pierogami? 
---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------
a ja myślę, że produkty takie jak smalec wieprzowy są niepotrzebne....
ja np. nigdy nie jadłam smalcu wieprzowego i nie szukam bezmięsnych odpowiedników mięsa  w sklepach. Nie mogli dać innej nazwy? mniej krzywdzącej :P heheh
Nazwa mielone kotlety sojowe też mnie nie przekonuje i wcale nie zachęca do zakupu.
|
Większość witarian je 70% raw, mało kto jest na 100%. Wielu pije herbatę Jest bardzo dużo potraw raw, które smakują jak zwykłe żarcie, kwestia nastawienia do tego stylu życia i wprawy w gotowaniu. Wszystko małymi kroczkami.
Też nie podobają mi się te nazwy, w ogóle nie lubię sklepowego wege żarcia, które udaje mięso, obrzydza mnie to.
|
|
|