[goosia207]

Hej,

Napisane przez minini

ja też nie zauważyłabym że on nie jest biały gdybyś nie napisała!

no dokładnie, tylko do celów statystycznych...

dziewczyny poradźcie mi coś jak te dzieci rozsadzić... byłam dziś na sali i jedyne co wymyśliliśmy to żeby te starsze dzieci (które same potrafią jeść) posadzić razem, a te maluchy których trzeba pilnować podczas jedzenia to obok rodziców, lub nawet na kolanach.... nie wiem, ale chyba nic sensowniejszego nie wymyślimy

My sadzamy prawdopodobnie między rodziców.Mamy 12 dzieci w tym jedna kuzynka ma ok.13-14 lat, więc siądzie z młodzieżą.Brata córeczka ma 6 m-cy, więc w wózku i dwójka dzieci mojej siostry to spytam jak jej wygodnie. Zostaje 8 dzieci. Tżta kuzynka ma dwójkę i powiedziała żeby młodszej absolutnie nie dawać krzesła, bo na jej kolanach siądzie.Resztę raczej m-dzy rodziców i tyle.

Napisane przez kwiatuszekkk21

Gimnazjum to chyba najgorsze co może być dla nauczyciela. Rozwydrzona ta młodzież, że aż żal. Pamiętam jak u mnie w klasie zwłaszcza chłopaki zachowywali się wobec nauczycieli... Najciężej miała pani od angielskiego- w jednej klasie rzucali w nią skórką od banana
a nasza wychowawczyni mawiała: najgorszemu wrogowi nie życzę żeby musiał cudze dzieci uczyć

surową jesteś nauczycielką?

edit: za 2 godziny jadę wybrać bukiet i zastanawiam się między tymi dwoma:

Drugi mi się bardziej podoba

Napisane przez kwiatuszekkk21

a co tu dzisiaj tak cicho??

a zobaczysz, że akurat na Twój ślub będzie ładna pogoda

Bardzo dobrze Cię rozumiem, strasznie to przykre jest kiedy ludzie robia łaskę że przyjdą i wykręcają się niewiadomo czym, zwłaszcza jesli zależało na ich obecności. Ja teraz dopatruję się w tym pozytywnej strony- widzę kto był prawdziwym przyjacielem a kto fałszywym i ile dla kogo znaczę.

U nas też jutro mija termin potwierdzeń. Telefon dzwoni jak oszalały, nie nadążam odbierać
żartuję na 260 osób potwierdziło całe 4
najbardziej dziwi mnie kuzynka, która bierze ślub w sobotę i powinna rozumieć o co chodzi, ale niestety ani ona ani nikt z jej rodziny również nie raczył potwierdzić

zamówiliśmy dziś obrączki zupełnie inne niż chciałam. Jednak bez żadnych cyrkonii, z żółtego złota po bokach i białego w środku z grawerem po skosie z zewnątrz. Od środku wygrawerowane będą tradycyjnie imiona i data ślubu. ile płaciłyście za Wasze obrączki? W innym mieście widziałam podobne do naszych i były ok 200zł tańsze i dawali jeszcze śliczny pierścionek gratis ale nie mieliśmy czasu, żeby tam jechac jeszcze raz

Zamówiłam tez bukiet. W końcu wyszło, że będzie mieszanka tych dwóch, które pokazywałam rano. Facet w kwiaciarni zaczął rzucać takimi nazwami kwiatów, że do końca nie wiem jak to będzie wyglądało ryzyk fizyk Świadkowa będzie miała miniaturkę mojego bukietu.
Za bukiety + butonierki maksymalnie wyjdzie 420zł.

To u nas nie było tak źle. Z 132 osób nie potwierdziło ok.30. Podzwoniłam sama. W tej chwili mamy 114 i mogą tylko odpaść 2 osoby, bo jako jedyni nie dali jeszcze znać
My się liczyliśmy z tym, że odpadną osoby, bo zawsze tak jest
Pokaż obrączki

Napisane przez aaby

Gratulacje za kolejną załatwioną sprawę
Kurcze, sporo mi się wydaje, bo to znaczy, że bukiet masz za ponad 200zł, a ja tyle mam maksymalnie przeznaczone
No zobaczymy, ja zamawiam w przyszłym tygodniu...

Dziewczyny, trzymajcie jutro mega mocno kciuki! O 10.30 mam próbne czesanie a o 13.00 pierwszą przymiarkę Zróbcie coś, żebym miała talię osy i żeby bułki pod pachami zmieściły się sukienkę