[gryx82]

Witam wszystkich bardzo serdecznie w Scent Barze, odsłona XXX, będzie się więc działo

W poprzedniej edycji:

Teziak jest wiecznie głodny, robi mi krecią robotę i zanieczyszcza powietrze w pracy
Vesenka nawet podczas nocnej ewakuacji pożarowej pozostaje ikoną stylu, w wolnych chwilach planuje podbić rynek kosmetyczny, kręci więc antyzmarchy i rozpoczyna specjalizację z mydeł
Flo uporządkuje nawet największy burdel w księgowych papierach, poza tym adoptowała wiewiórka i oczekuje budowlanej apokalipsy lada moment
Winter jest zepsutą kobietą, systematycznie rozwija muskulaturę na siłce, obiecuje zadzwonić/odwiedzić, mydli człowiekowi oczy, narobi nadziei i znika, przesyłając męską pornografię mailem
Maja dorobiła się figury Maleny (ale nie byłaby sobą, gdyby i tak nie była zadowolona), żyje już tylko owocami sezonowymi, wizją CP i długopiórych ciach oraz tradycyjnie już, psioczy na pogodę
Cbr pochłonęła ginekologia, dukanie i sieciuniowe zakupy, w wolnych chwilach słucha radia zainstalowanego na dachu
Red weszła na szafę i kusi szparami, poza tym spada Jej w cyckach, urządziła se balkonowy ogródek i uczy się, jak pokochać nietopsza
Polly też chce na CP, ale za porzucenie dida grozi odpowiedzialność karna i Polly jest w kropce; już niedługo wybiera się do Barlinka w zachodniopomorskiem
Betty została odcięta, ale przynajmniej i bez sieciuni chudnie
Zuziunia wróciła po dłuuugiej nieobecności, ale za to z własnym didem!
Skrbitk ostatnio coś mniej się udziela i jest bardzo tajemnicza, co nie przeszkadza Jej rzucać w moim kierunku negatywnych kontekstów; poza tym zażegnała ostatnio "kryzys wieku" swojego Mauża (może stąd ten brak czasu?)
Spoo zajęła się aranżacją wnętrz w swoim nowym gniazdku, sen z oczu spędzają Jej fugi i elektryk; dzięki Bogu od brudnej roboty ma dziewczyna ludzi
Sałata zniknęła była i nie wiadomo, dlaczego
Rejcz zaprojektuje Ci łazienkę, jaką tylko dusza zapragnie (jednak na bidet gwarancji nie dostaniesz) i zbiera fundusze na fotel-do-pachnienia
Aragonte pojawia się i znika w przerwach między pisaniem magisterki
Naiat nie siedzi już przy kierowniczce, ale co z tego, skoro wszystko na Nią za duże
Pin tradycyjnie już klnie na wszystko, oraz zaczęła randkowanie z kimś tajemniczym; to chyba jest miłość, spekuluje otoczenie, bo ani gam nie ćwiczy, ani ćwiartować ludzi już nie chce
Ewusia ma malinę na pół szyi i przechodzi komputerowy kryzys
Melk spędza dnie leżąc w łóżku, oglądając seriale, jedząc i machając do Teziaka (założyli bowiem grupę Anty Ana)
Kamena szaleje z wiertarą w dłoni, wolny czas spędza w Ikea lub nad ogórkami
Rozterka kupuje buty i torebki hurtem, twierdzi, że detal nie dla Niej
Ju podnieca mężczyzn w tramwajach i tymczasowo uciszyła perfumowe niepohamowanie poprzez minimalizację kolekcji (nie dajcie się jednak nabrać, to nieprzewidywalna sztuka)
Tró fsysuy problemy zawodowe, kursuje pomiędzy Krakowem a Lublinem i robi się na szczaskanom Słońcem, blond gotkę
Lucho wpadł w perfumeryjny nałóg, no ale tutaj raczej współczucia nie znajdzie
Madzik albo pochłonięta pracą, albo zdołowana z powodu PMSu, prawie się nie udziela, niestety
Agnes była u fryzjera nie-geja i jest bardzo zadowolona ze swojego blondu
Aileen opadło libido, ale dajcie Jej tylko czekoladę, to ho-ho!
Miciel znajdzie Ci w sieciuni wszystko, co tylko zechcesz (nawet to, czego nie ma)
Daff nosi wyłącznie wysokie szpilki (w innym obuwiu chodzić nie umie), a w drodze do pracy obraca połówkę