[aniuska18032]

Napisane przez nikisa

W Sieradzu też zagineła dziewczyna, powiedziała, że jedzie do Zduńskiej Woli, a ktoś ją później widział we Wrocławiu

Widziałam na facebooku

Napisane przez sskers

No właśnie słyszałam o tym. Ogólnie zauważyłam, chociażby na dworcu w Krakowie że mnóstwo ogłoszeń o zaginięciach wisi. Tż też to zauważył, ostatnio dużo słyszy, o wielu zaginionych kobietach - bez śladu.


I tak, ja też wolałabym wiedzieć konkretnie, co się z daną osobą dzieje. Niepewność i nieświadomość to okropna męka.

Tez bym wolała wiedzieć czy żyje czy nie taka nieświadomość przez całe życie musi być straszna

U mnie taki chłopak chyba 2 lata temu zaginął. Siedzieli (nie pamiętam czy jakaś impreza czy co) z kolegami w domkach nad jeziorem a on wyszedł zadzwonić z telefonu kolegi bo jego się rozładował i już nie wrócił to było chyba jakoś na początku listopada czy pod koniec..
Szukali go w lasach, przeszukali część jeziora ale musieli przerwać bo zamarzło chyba wtedy już no i jakaś para siedziała na pomoście pewnego dnia i jego ciało wypłynęło...
Od początku wydawało mi się, że albo go jakieś pijaki zaczepiły, zabrały komórkę i wrzuciły do jeziora albo się biedny potknął i wpadł, uderzył głową o coś i stracił przytomność nie wiadomo co się stało.
Tyle czasu go szukali, chłopak był w klasie maturalnej...
Rodzina przeszła piekło...