[Alfahelisa]

Napisane przez Cookie24

nio chyba tak zrobie ale nie wiem czy do niedz zaczekac Skolowana jestem troszke , i tak juz 3 testy ???? desperacja normalnie !

hmm a nie chcesz zamiast testu zrobić beta HCG będzie liczba i nie ma wątpliwości czy test wyszedł negatywny bo wczesna ciaża czy nie?
ja w poprzedniej zrobiłam test który wyszedł negatywnie, a parę dni później poszłam na betę i wyszło 64. Jakoś takiemu badaniu bardziej ufam...

pisałyście dziewczynki o podejściu lekarzy do i po poronieniu, więc muszę powiedzieć, że zgadzam się ze zdaniem mojego lekarza a mianowicie twierdzi on, że lepiej zrobić większość możliwych badań po pierwszym poronieniu, bo kobiety lepiej znoszą następną ciążę jeśli wiedzą, że zrobiły wszystko co trzeba i wykluczyły choroby. Mówi on, że najczęściej wyniki wychodzą ok, ale lepiej wykluczyć problemy niż liczyć, że poronienie się nie powtórzy. I, że psychika w ciąży jest bardzo ważna, a ciąże po poronieniu zawsze są bardziej stresujące i wtedy pomaga świadomość, że zrobiło się wszystko co trzeba. I ogólnie lubie swojego lekarza, co do jego wiedzy to nie znam się aż tak, żeby go oceniać, ale ufam mu i nie zamierzam go zmieniać.

Ja przed pierwszą ciążą robiłam: toxo IgM i IgG, różyczka IgG, tsh.
po poronieniu : przeciwciała przeciw kardiolipinie, antykoagulat toczniowy, przeciwciała przeciwjądrowe i cytoplazmatyczne (ANA) - zapłaciłam chyba 230zł
posiew bakteryjny i na grzyby (50zł) i pakiet infekcyjny (chlamydia, ureoplasma, mycoplasma, (i HPV sobie wrzuciłam co mi tam) dałam 250zł
zrobię jeszcze już w tym cyklu TSH, toxo IgM (poprzednio miałam oba ujemne więc teraz wystarczy tylko te) i cytomegalię IgM i IgG (nie robiłam wogóle wcześniej)
i w sumie tyle chyba, fakt kosztowało mnie to trochę, ale czego się nie robi dla dzieciątka...

aha wczoraj wyciągnęłam od gina jeszcze receptę na Heviran, bo od stycznia (teraz też mam ;/) mnie opryszczka na ustach co miesiąc w okolicy @ nawiedza i w 5tc też ją miałam, ona też mogła mieć jakiś wpływ. Mam przez tydzień brać określoną dawkę i miejmy nadzieję, że wytłucze mi trochę tego wiruska, żeby się nie pojawiał wykwit w ciąży....