2011-07-03, 16:05
|
#4784
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 9 728
|
Dot.: Plotkowy dla Avono-maniaczek
Cytat:
Napisane przez Gosiulkar
Ja od rana się cieszę bo u mnie trochę pojaśniało i już nie pada  Mam nadzieję, że nie będzie już dziś padać. Całą sobotę padało prawie non stop... Trochę jasniej i od razu lepszy humor, mogłoby tylko jeszcze troszkę się ocieplić, bo jak narazie tylko 15 stopni...
|
u mnie tak samo dużo lepiej niż wczoraj, więc jest nadzieja 
Anna Antonina - na moim blogu maska oczyszczjąca pory 
byliśmy dziś z młodym w szpitalu; pobranie krwi: M-A-S-A-K-R-A!!!!!!!
nigdy przenigdy mój bąbel tak nie płakał, krzyczał, szarpał się i wyrywał krzyczał "boli! starczy już!" 
trzymały go w sumie 4 osoby - 2 piguły, mój mąż i ja, a i tak nie dawaliśmy rady kłóty był 5 razy, bo krew nie chciała lecieć 
w jednym miejscu tek mu żyłę rozerwały, że było pełno krwi a bąbel na to patrzał i krzyczał, ze już nie chce 
w końcu jakoś się udało; przytulałam go mocno i błagałam w myślach, żeby to już się skończyło ...
tak go ta "walka" wykończyła, że odrazu zasnął mężowi na rękach ... spłą pół godziny i obudził się jak gdyby nigdy nic - znowu był mój kochany bąbelek potem ordynator i anestezjolog, ale to już poszło normalnie bez "ekscesów" ... pięknie otierał buzię, podnosił bluzkę do słuchania, dawał uszka do oglądniecia - czyli po normalnemu 
dodam, ze mój mati nigdy tak się nie zachowywwał; szczepionki przyjmował ze stoicim spokojem raczej ... może ewentualne :ała: czy dwa łknięcia ... a tu taka masakra .... nie spodziewałam się 
jutro na 7:45 mamy być na oddziale ja z matim zostaję tam na noc :/ wynudzę się 
jutro pewnie będzie płącz, jak będą go zabierać pewnie i on i ja 
ps. a jaką bąbel ma opuchniętą dłoń, tam, gdzie prbowały mu też podrać krew ... boli go i nie daje się tam dotknąć
Edytowane przez jamapi
Czas edycji: 2011-07-03 o 16:10
|
|
|