Dot.: Szopy z norek wylatują, mamy dzieci już całują. Lipcówki-sierpniówki 2011
ja w lodówce żeby pozbyc sie zapachów to wsypuję do małej miseczki sodę oczyszczona i ma miesiąc mam spokój bo sode sie co miesiac wymienia ale taki zapach z szafek to nie słyszalam o kawie czy jabłkach ja to zawsze myłam kilka razy i wietrzyłam
---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------
Cytat:
Napisane przez Vaniliova11
A ja razem z Tż wylądowałam na ostrym dyżurze w szpitalu  podejrzenie zapalenia wyrostka u Tża na szczęście tylko podejrzenie  siedzieliśmy 3 godz w szpitalu  no mój mąż wie jak mi urozmaicić popołudnie
|
no to nieźle dobrze że nie urodziłaś z tego wszystkiego
|