Przyczajenie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 4
|
czy dieta Xeeda-dla karmiącej?
Witam!
Poniżej kopiuję dietę"lodową" z forum e-dziecko. Czy mogą ją stosować
kobiety karmiące piersią- 4 m-ce po porodzie? Tak ewentualnie? Co o niej
myslisz, Smoczek?
Po ciąży pozostało mi 9 kg- przytyłąm w sumie 16,od porodu waga ani drgnie. Nie jem słodyczy, ciast/ wyjątkiem był kawalek tortu na chrzcinach/ zup, smażonych mięs, jasnego pieczywa. Pije bawarki, wode min, soki, słodzę dziennie w sumie ok3-4 łyżeczek cukru, jem pełnoziarniste pieczywo, biały chudy ser, chude wędliny,jogurty, musli itp. Naprawdę nie mam czego ograniczać, jem dziennie ok 1500 czasem 2000 kcal, ale nie 3400 kcal, jak piszą- dla karmiącej.Po prostu nie mam apetytu- dziecko przybiera dobrze na wadze, jest zdrowe. Dodatkowo łykam preparaty witaminowe dla karmiących + skrzyp na włosy i trochę ćwiczę- i nic. C
Czy dieta rzeczywiście może spalać tłuszcz i czy składniki pokarmowe wystarczą dla mnie i dziecka -no i czy nadmiar białka nie zaszkodzi
pozdrawiam - Aurelia
Dieta Xeeda : Ubytek wagi: 2-4 kg w pierwszym tygodniu
2-3 kg w drugim tygodniu
2-3 kg w trzecim tygodniu
2-3 kg w czwartym tygodniu
Dieta jest przewidziana na okres maksimum 1 miesiąca.W trakcie jej trwania
wskazane jest zażywanie multiwitaminy. Ubytek procentowy: tłuszcz- 100%,
woda -0% ,tkanka mięśniowa- 0%
Większość diet rzeczywiście powoduje utratę wagi. Tyle tylko, że ten ubyek
to w pierwszej kolejności woda, w drugiej tkanka mięśniowa, a dopiero na
końcu to, co najważniejsze, czyli tłuszcz.Dlatego właśnie przy większości
diet tracicie wagę, chudną ręce i nogi (od kolan w dół), u mężczyzn maleje
klatka piersiowa,
a kobiety tracą biust (niestety).Natomiast (pewnie dobrze to znacie) tłuszcz
sie trzyma na biodrach, udach, pośladkach itp.Powód: niedożywiony organizm
odwadnia się, a nastepnie zżera tkanke mięśniową, zostawiając tłuszcz na sam
koniec. Przedstawiona poniżej dieta zapobiega utracie wody i tkanki
mięśniowej dzięki dużej zawartości białka.
OPIS DIETY:
Poniedziałek:
Śniadanie:jajecznica z dowolnej ilości jaj ( może być na mięsie), bez chleba
( ew. wafel ryżowy), kawa lub herbata ( bez cukru)
II śniadanie dżywka wysokobiałkowa ( jedna zalecana porcja) lub
wysokobiałkowy
serek waniliowy
Obiad: ryba (dowolna ilość) z pomidorami ( ew. wafel ryżowy)
Kolacja dżywka wysokobiałkowa
Wtorek:
Śniadanie: chudy serek ( umiarkowana ilość)
II śniadanie: odżywka wysokobiałkowa
Obiad: dowolne mięso (może być tłuste, ale wtedy mniejsza ilość ),dowolne
warzywa
Kolacja: łosoś wędzony z warzywami
Środa: Na co macie ochotę,ale bez przesady ( tzn. nie duża pizza+ pieczywo z
serem+ 2 hamburgery itp.)
Czwartek:
Cały dzień na dowolnej ilości lodów, ale bez posypki czekoladowej i bez
jakiejkolwiek polewy
W ciągu dnia 2 odżywki wysokobiałkowe
Piątek: j.w.
Sobota:
Na co macie ochotę ale bez przesady
Niedziela:
Śniadanie: jajka na miękko - dowolna ilość
II śniadanie - odżywka wysokobiałkowa
Obiad: dowolne mięso ( może być tłuste, ale wtedy mniejsza ilość), dowolne
warzywa
Kolacja : sałatka grecka
Uwagi: Woda- wypijać min. 1,5 litra dziennie( jesli trenujecie,lub jest wyjątkowy upał- duuużo wiecej).Na czas diety zapomnijcie o owocach- mają za dużo węglowodanów, a białka prawie wcale( wiem, wiem, w większości diet piszą,że w chwili słabości można sobie przegryźć jabłko. W tej diecie nie można! Ani jabłka, ani marchewki, ani nawet arbuza- ZERO- bo inaczej nie podziała) Jeśli znacie się na dietetyce możecie urozmicać swój jadłospis, stosując produkty zamienne o podobnej zawartości tłuszczu, białka i węglowodanów.Ale w żadnym razie nie zamieniajcie kolejności dni ( np. czwartek i piątek to dni lodowe i tak musi pozostać!)Nie obawiajcie się dni, w których możecie jeść to na co macie ochotę. Nie objadajcie się, ale napradę sobie umiarkowanie pofolgujcie, nie licząc kalorii.Te dni są po to ,aby nie przyszedł potem do was znany pan,który przedstawia się: miło mi, moje nazwisko to Efekt jo-jo.
|