Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - SPD off - topowo po raz pierwszy i nie ostatni ;-)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-07-18, 11:36   #2802
Talullah
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 161
Dot.: SPD off - topowo po raz pierwszy i nie ostatni ;-)

Witam Dziewczyny

Dzis wreszcie Was nadrobie wieczorkiem, ale sie ciesze, bede miec czas na wizaz

Wiec teraz tak na szybko:

Ssnow - brawo, gratulacje z okazji obrony


Cytat:
Napisane przez Anastazja86 Pokaż wiadomość
Talu-zamówiłam wizytę domową i lekarz nie przyjechał, co do tej lekarki z poz to u nas są dwie zawsze, jedna siedzi z pacjentami a druga jeździ do pacjentów, wkurzyło nas to że ona nie przyszła do nas, nie mówię że w sekundę ma u nas być, ale ona pojawiła się po 7 h bo czekała na karetkę która ją zawiezie, nie byłoby może w tym nic dziwnego ale ja mieszkam w małym miasteczku i od pozu do nas jest może z 300 m
nie twierdzę że lekarzom nie należą się podwyżki, nigdy tego nie napisałam, wiem że to bardzo ciężka i odpowiedzialna praca
niestety my raczej nie trafiamy na lekarzy z tzw. powołania tylko na takich "jak zarobić żeby się nie narobić" jesteśmy cały czas zbywani i olewani i nie dziw mi się że jestem zdenerwowana, tu chodzi tylko o takie ludzkie podejście
No to teraz rozumiem, jak sa dwie i jedna jezdzi do pacjentow to faktycznie powinna ruszyc tylek i przejsc te 300 m a nie czekac na karetke
W ogole u nas rzadko kiedy lekarze z POZ jezdza karetkami na wizyty domowe, jak blisko to na piechote a jak dalej to wlasnym autem a dopiero jak cos sie dzieje to wzywaja karetke szpitalna i czekaja na jej przyjazd u pacjenta juz.

Co do podwyzek to wiem ze nie Ty, napisalam ogolnie bo juz byly takie posty jak my to jestesmy okropni - Haniula i Marta.

Nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka bo ja znam wielu wspanialych lekarzy. I mnie sama osobiscie dotknely takie slowa mocno bo mi o 21.30 popsul sie sprzet okulistyczny w izbie.

Technicy powiedzieli ze nie wiedza czy dadza rade naprawic a jak juz to zejdzie im z pare godzin. I co? Moglam zostawic tych ludzi i isc sobie na te kilka godzin pospac, pojesc, posiedziec na necie (prawnie by to bylo w porzadku).
Ale przeszmuglowalam tych ludzi na oddzial (czego nie powinnam robic) i tam badalam. Nawet kilka z nich bylo zdziwionych - czemu pani dr to robi, przeciez nie musi i bysmy czekali? No by czekali bo przed druga dostalam telefon ze sprzet naprawiony kiedy ja o 1.40 wypuscilam ostatniego pacjenta. Ale ja sobie nie wyobrazam tego ze tam tyle ludzi siedzi i czeka a ja tez siedze bezczynnie.

Edytowane przez Talullah
Czas edycji: 2011-07-18 o 11:38
Talullah jest offline Zgłoś do moderatora