2011-07-19, 10:55
|
#3886
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 14 725
|
Dot.: Zazdrośnice cz. 38
Cytat:
Napisane przez stygmatek
Nie będziemy razem. I nie chodzi tu tylko o moich rodziców, bo kiedyś stwierdziłam, że jeśli będzie warto si w to zaangażować całym sercem, to tak zrobię i rodzice niestety nie będą mieli nic do gadania. Ale niedługo po tym "kryzysie" R. zrobił coś... (nie chcę tu pisać co, bo wiem jakie opinie na jego temat polecą- sama w tym momencie mam o nim bardzo złe zdanie), co dla mnie skreśla człowieka, jako potencjalnego partnera życiowego.
Kiedyś chyba Gwizdak powiedziała, że mam widocznie słabość do "niegrzecznych chłopców"- nie wiem, może, może rzeczywiście mnie w jakiś sposób przyciągają, ale drugi raz nie popełnię takiego błędu. Z pewnych rzeczy się jednak nie "wyrasta" i R. jest tego żywym przykładem.
Tak więc jest sraczusia. Kiedyś sobie obiecaliśmy, że jeśli mielibyśmy się rozstać z innego powodu niż to, że któreś z nas sobie kogoś znajdzie, to się spotkamy, na spokojnie pogadamy, wypijemy po lampce wina i się pożegnamy.
No i teraz jest takie czekanie na to ostatnie spotkanie, które nie nastąpi wcześniej niż w październiku.
Wiem, że to chore, bo pewnie jak się spotkamy w październiku to i w listopadzie, w grudniu i dalej się to będzie ciągnęło, ale cóż- obietnica to obietnica.
No coooo???
|
ehhhh
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem...
|
|
|