Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Przyszłe młode mamusie do 23 roku życia część V i 1/2 ;)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-07-22, 16:22   #2169
Patiisia
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 537
Dot.: Przyszłe młode mamusie do 23 roku życia część V i 1/2 ;)

Cytat:
Napisane przez aguu00 Pokaż wiadomość
Witam was
dziś czuje się koszmarnie, jakbym miała kaca czy coś takiego.. na dodatek bolą mnie jakby nerki czy coś, ale pomyślałam, że dziecko mogło mi coś ucisnąć.
Jestem taka zmęczona, że nie wiem ile jeszcze wytrzymam, jednym słowem masakra!
Och znów u mnie tosty z serem i salami + sos czosnkowy, ostatnio na nic innego nie mam ochoty o.O
Mniaaaaam ale mi smaka na tosty zrobiłaś Dziś na kolację muszę sobie zrobić

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
No to wspolczuje. Bo skoro oni w tygodniu wyjezdzaja a wracaja na weekend to on zawsze bedzie czul potrzebe wypadu na impreze. Tzn gdyby byl odpowiedzialny to by tak nie robil, ale cos czuje, ze nawet jak byscie mieszkali razem to mialby wymowke, bo przeciez caly tydzien sie z nimi nie widzial. Tym imprezowicza, tacy rzadko sie zmieniaja. No chyba ze sie wybawi i mu przejdzie ale to moze trwac rok, dwa albo i dluzej.
Mój tż był typem imprezowicza gdy się poznaliśmy, co weekend jakieś wypady z kumplami na imprezę, a tam alkohol i różne takie, my się spotykaliśmy w tygodniu, oraz w piątki i niedziele, bo sobota to był czas imprezowy dla niego.. I z czasem zaczął to zmieniać, teraz już nie w głowie mu imprezy, tylko pracuje, a potem odpoczywa w domu, czasem spotka się z kolegami ale to już też coraz rzadziej. Wiem że mogę mu zaufać bo sam wydoroślał i nie zrobi już żadnej głupoty. Podobno "teściowa" jak zaczął się ze mną spotykać chciała mi podziękować, bo tż zmienił się nie do poznania W sumie to trochę racja, ja dobra uczennica, grzeczna, spokojna (na ogół ), nie chodzę na imprezy itp., a tż zupełne moje przeciwieństwo. I dopiero przy mnie jakoś tak spoważniał, mimo że wcześniej spotykał się z różnymi dziewczynami.

W moim przypadku teoria 'przeciwieństwa się przyciągają' jak na razie się sprawdza

Cytat:
Napisane przez zoskasamoska Pokaż wiadomość
Jego kumpel ma teraz 25 lat. Wpadł ze swoją dziewczyną 6 lat temu. Ona też załamana, bo to ćpun, straszne rzeczy ponoć z nim przeżywała, kiedyś mi powiedziała, żebym nie parzyła na chłopaka tylko na siebie, żebym czerpała z tego związku tylko dla siebie, żebym miała chłopaka totalnie w dupie, ona tak własnie zrobiła. Był narkomanem, skonczył z tym jak sie dziecko pojawiło na świecie, nie zostawiła go, tylko tak jak wczesniej pisałam korzystała ile wlezie. Tylko ja tak nie chce, chce dawać coś od siebie i brać, otrzymywać coś od chłopaka, miłość, poczucie bezpieczeństwa. Tego nie ma w naszym związku.
Mąż ten koleżanki, bo się pobrali jak tylko wpadli z ćpania przerzucił się na picie, ona siedzi w domu chociazby mogła pracowac,dziecko chodzi do przedszkola , on pracuje za granica i ona bawi sie za jego kase. Markowe ciuchy, kosmetyki z najwyższej półki, fryzjer , kosmetyczka. Kiedy on chleje, ona tez sobie nie żałuje, bawi sie w najlepsze i tak oto sobie żyją, a ja tak nie chcę, chociażbym mogła, bo tż ma kasę, której nie żałuje. Prócz pieniędzy chce czegoś więcej, tej miłosci, spedzania czasu na weekendy, no przeciez weekendy są dla rodziny.
O matko, dobrze że dla Ciebie miłość jest najważniejsza. Ech chciałabym żeby Twój tż zmienił się jak mój, na prawdę, trzymam kciuki za jego przemianę
Patiisia jest offline Zgłoś do moderatora