2011-07-22, 16:23
|
#45
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 255
|
Dot.: Nietypowy przypadek rozstania... pomocy :(
Cytat:
Napisane przez wstydziara
To nie jest złe towrzystwo w sensie ze oni z mafii jakiejs są. miałam okazje ich poznac i nci szczegolnego, zabawni ludzie, którzy umieją pic wodke, nic poza tym. rzecz w tym ze faceci tacy sa, chca byc samcami dominujacymi wszedzie i on jest dumny ze ma napakowanych kumpli kozaków. wszyscy ograniczeni tak jak on. siedziec cale zycie na tej z✂✂✂anej wiosce, jedyna rozrywka to browar i ps3. on mowi ze to nie prawda, ze ja najwazniejsza, no ale nie wiem. mysle ze nie dałby rady bez nich. ze czułby sie bez ochrony... no ciezki kawałek chleba wam to wytłumaczyc bo on na prawde złym człowiekiem nie jest. tylko strasznie zagubionym. a ja mu w tym nie pomoge uwierzcie bo juz nie raz probowałam.
|
Zawsze mnie zastanawiało i nadal zastanawia, co oznacza określenie "umiejący pić wódkę" Zawsze kojarzyło mi się to z osobą, która wie, kiedy przestać, ogólnie rzecz ujmując. Wypicie dla... smaku, a nie po to, by się nawalić. Jednak po Twoim opisie sytuacji całkiem możliwe jest, że niekoniecznie moja "teoria" jest prawdziwa
Fajnie opisujesz swojego faceta. Ok, on ma swoje za uszami z tego, co piszesz, ale skoro masz takie zdanie o nim, to nie mów o miłości W sumie z obu stron.
PS - wiesz o tym, że niektórzy faceci wybierają sobie ładne dziewczyny za... "dziewczyny" tylko po to, by móc "co" zaprezentować kolegom?
Edytowane przez limonka1983
Czas edycji: 2011-07-22 o 16:29
|
|
|