Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Uroki
Wątek: Uroki
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-07-22, 16:24   #5
Madia
Zakorzenienie
 
Avatar Madia
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 396
Dot.: Uroki

Cytat:
Napisane przez Marina123 Pokaż wiadomość
Hej
Nie wiem czy ten temat jest w dobrym miejscu. Nie mam pojęcia do jakiej kategorii zaliczyć ten temat.
Chodzi mi o uroki. Rzucanie uroków.
Ostatnio urodziłam córkę. Przyjechała rodzina TŻ i szwagier trzymał ją na rękach. Po tym jakby piorun w wiadro. Ze spokojnej dziewczynki zrobiła się złośnica. Nie chciała jeść, mało spała, ciągle płakała. Po prostu dramat. Byłam z nią u lekarza, stwierdzono, że jest zdrowa jak koń. Problemy zaczęły narastać. Zaczęła się budzić z płaczem, ciągle się wzdrygała i przestraszała, pojękiwała przez sen. Koszmar. My umieraliśmy z niepokoju.
W końcu przypomniało mi się, jak koleżanka opowiadała mi że kiedyś ktoś na dziecko jej kuzynki rzucił urok i podobnie się zachowywało.
Zrobiłam więc tak jak mi opowiadała. Wzięłam znoszona koszulkę, i lewą stroną obtarłam córkę.
I wiecie co .... znowu jest taka jak wcześniej. Wesoła, spokojna, je i śpi. Masakra.
I zastanawiam się, czy to po prostu prawda, że rzucono na nią urok, czy to są moje fanaberie a ona miała po prostu kiepski tydzień.
Spotkałyście się z czymś takim?
Jestem osobą wierzącą dlatego jestem w szoku.
No i szwagier dziecka do ręki już nie dostanie chociażby nie wiem co.
Uważasz, że Twój szwagier aż tak was/małej nie lubi? Może miała zły tydzień, może wujek brzydko pachniał i małej się to nie spodobało (to ostatnie to ).

Niby urok można rzucić, ale to też nie jest takie hop-siup: "złamiesz nogę!" i już piszczel w kawałkach.

Anethka: Wątpię w to Szczególnie, że kilkaset lat temu nie palono tylko czarownic.
__________________



Zakręcona na punkcie zakręconego włosa od 22.02.2012
Madia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując