2006-10-03, 20:12
|
#706
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 994
|
Dot.: Usidlić podrywacza...
ja nawet jeśli nie mam wątpliwości co do szczerości komplementu (a uśmiech mam naprawdę ładny, nawet sąsiadka mi to ciągle powtarza, a ona raczej mnie nie podrywa ) to jakoś mnie to... stawia w niezręcznej sytuacji niby to miłe jest jak facet mi prawi komplementy, ale nie działa to na mnie tak jak powinno.
słowa to tylko słowa. bardziej działa na mnie spojrzenie. moim zdaniem bardzo dużo wyraża, wiele emocji mogę zobaczyć w oczach faceta, który naprawde jest czymś zafascynowany...
pamiętam jak w zeszłym tygodniu szłam do sklepu i z jakiegoś powodu byłam bardzo, bardzo szczęśliwa i szłam i uśmiechałam się sama do siebie i mój powalający uśmiech ( ) dostrzedł pewien chłopak, który stał sobie na mojej drodze. ja tak szłam i się uśmiechałam, a on stał i patrzył. ale tak patrzył, że... nie musiał nic mówić - jego spojrzenie było najlepszym komplementem. miał takie uśmiechnięte uczy i nawet się za mną oglądnął nie mógł oderwać wzroku - to jest prawdziwy komplement 
ojej, rozmarzyłam się
__________________
Czasami starczy tylko splunąć na szczęście.
|
|
|