Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Burberry Woman 1,025zł/1ml Davidoff Adventure Man 0,875zł/1ml
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-07-23, 13:44   #49
ButterflyFlyAway
Zakorzenienie
 
Avatar ButterflyFlyAway
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Z zadupia ;)
Wiadomości: 6 179
Dot.: Burberry Woman 1,025zł/1ml Davidoff Adventure Man 0,875zł/1ml

Cytat:
Napisane przez Brzozowa60 Pokaż wiadomość
Witaj,
zdjęcia częściowo wczorajsze, częściowo przy dzisiejszym świetle. Najwyraźniej widać tam gdzie druk koperty żółte ślady. Wyglądało to zamknięcie tak jak na zdjęciu chyba, bo syn otworzył kopertę przy mężu i to się w rękach rozpadło. Ich zdaniem było zaklejone ale nie zakręcone. Jeżeli chodzi o zawartość - tak jak na zdjęciu. Zapach piękny. Butelka nie ma pęknięć, samplerka z moim zapachem cała.
u małej brałam udział w wielu rozbiórkach przez co bardzo dobrze ją poznałam, widziałam jak za każdym razem o wszystko dba i się stara, zawsze kilka razy sprawdzi jak większość Wizażanek czy dobrze zakręciła, czy zakleiła itd dlatego pisanie, że nie zakręciła to tylko zrobienie z niej jakiejś idiotki.. nie fair według mnie.. przecież nie można nie zakręcić i zaklejać, no sorry, nawet osoba z taką wadą wzroku jaką mam ja by zauważyła..

niestety jest to dość specyficzna forma zakupów i chyba każdy liczy się z tym, że może coś się stać.. i musi kiedyś zdarzyć się felerny atomek.. i musi poczta spieprzyć itd..

obowiązkiem rozbierającego jest nalanie tyle ml ile się kupiło, odpowiednie zabezpieczenie i wysłanie..

a Naszym jest zapłacenie, odebranie i SPRAWDZENIE przy listonoszu czy nic się nie wylało..

według mnie nie powinnaś mieć żadnych pretensji do Małej, bo to Wy widząc od razu mokrą koperte nie zwróciliście uwagi listonoszowi.. a to jest podstawa- niestety.. tym bardziej, że tak jak pokazano na fotkach widać jak byk, że mokre..

ja sama miałam taki przypadek, że dostałam przesyłke, koperta na zew sucha a w środku wszystko mokre chociaż wszystko było zakręcone, zaklejone, perfumy i tak się wylały..
zwrócić uwagi listonoszowi nie mogłam, bo przy odbieraniu tak jak mówie nie było widocznych żadnych śladów wylania..

Wizażanka bardzo się przejęła sytuacją, chciała mi to zrekompensować itd.. ale dlaczego ona ma płacić ze swojej kieszeni lub brać swoje ml za coś czego nie zrobiła i stało się to bez żadnego wpływu czy mojego czy jej?
nie wzięłam od niej nic, bo wpisując się na liste zdawałam sobie sprawe z ryzyka, które za tym idzie..

co innego gdyby ktoś nie wysłał w ogóle, oszukiwał, nalewał mniej ml niż powinien- wtedy bym się czepiała.. lub świadomie nalała do felernego atomka.. napisałaś, że atomek bez zarzutu.. ale że fizycznie w transporcie się nie sprawdził to według mnie niczyja wina- chyba że na siłe można się czepiać producenta..

no ale zrobicie to co uważacie z tą sytuacją
__________________


Edytowane przez ButterflyFlyAway
Czas edycji: 2011-07-23 o 13:56
ButterflyFlyAway jest offline Zgłoś do moderatora