2011-07-26, 12:06
|
#1179
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 314
|
Dot.: mamusie listopad/grudzień 2011 cz.3
Cytat:
Napisane przez Darusiaaaa
Nie no to ja jestem jednak za 3 dobami wszpitalu, w ten sam dzien to troche przegiecie... zwlaszcza ze zdarza sie czesto ze np szew peka w 2 czy 3 dobie i wtedy lekarz jest na miejscu i szybciutko naprawiaja a tak to sie tluc jeszcze spowrotem do szpitala.... a z drugiej strony te 3 doby to bylo jak pol roku dla mnie tak szpitali nie znosze 
|
W Polsce w klinikach prywatnych też dobę tylko trzymają, chyba że coś się dzieje (przynajmniej parę lat temu tak było).
Jak dla mnie to mogliby mnie w 2. dobie wypuścić, jeśli tylko z dzieckiem i mną będzie wszystko ok. Ale u nas 3 doby to minimum ...
Aniu, do szpitala to koniecznie woda do picia - przydaje się i w trakcie porodu i później.
No i faktycznie dużo koszul nocnych, albo niech tż ci dowozi na wymianę, bo strasznie się poci. Ja jeszcze potrzebowałam dużej ilości biustonoszy i wkładek laktacyjnych, bo mleko od drugiej doby tryskało bez umiaru 
Mi w szpitalu brakowało...książki/gazet Synek spał większość czasu, a ja się nudziłam...
|
|
|